Niż genueński nad Polską. Będzie niebezpiecznie
Niezwykle upalny początek września przerodził się w deszczowy. W najbliższych dniach Polska znajdzie się w nieciekawej sytuacji. Niż genueński to zjawisko pogodowe, które gwarantuje obfite opady deszczu, a jego wpływ na pogodę zaobserwujemy już od czwartku 12 września. Polacy dobrze znają niszczycielską siłę niżu genueńskiego. W 1997 roku to właśnie on odpowiadał za Wielką Powódź, której straty wyceniono na miliardy złotych. Czy to traumatyczne przeżycie dla mieszkańców Dolnego Śląska powtórzy się? To trudno przewidzieć, jednak regiony szykują się na najgorsze.
ZOBACZ: Niski poziom wody w Solinie
Możliwe powodzie błyskawiczne
Nawet 100 litrów deszczu na metr kwadratowy może spaść w najbliższych dniach na zagrożonych terenach Polski. Wśród takich wymienia się południową i południowo-zachodnią część kraju. IMGW przewiduje jeszcze gorszy scenariusz dla woj. dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego, gdzie od czwartku do niedzieli prognozowana suma to nawet 150 litrów na metr kwadratowy. Istnieje więc ogromne zagrożenie spowodowane powodziami błyskawicznymi.
Niebezpiecznie zacznie robić się od czwartku 12 września. Pierwsze ostrzeżenia IMGW mówią o niebezpiecznej pogodzie w województwach: dolnośląskim, opolskim, części woj. łódzkiego i kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.
W prognozach IMGW przewiduje, że alertem zostaną objęte kolejne regiony. To Małopolska, Podkarpacie, pozostała część województwa łódzkiego oraz całe województwo mazowieckie.
Wydany został także alert RCB dla mieszkańców czterech województw. Chodzi o:
- dolnośląskie,
- opolskie,
- wielkopolskie, w powiatach: gnieźnieński, gostyński, jarociński, kaliski, Kalisz, kępiński, kolski, Konin, koniński, krotoszyński, leszczyński, Leszno, ostrowski, ostrzeszowski, pleszewski, rawicki, słupecki, średzki, śremski, turecki i wrzesiński,
- łódzkie, w powiatach: kutnowski, łęczycki, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski i zduńskowolski.
Zagrożone regiony już się przygotowują
Po 1997 i 2010 roku, gdy w Polsce doszło do tragicznych w skutkach powodzi wniosek jest jeden. Na niebezpieczeństwo trzeba przygotować się wcześniej. Niż genueński ma niszczycielską siłę i wiedzą o tym między innymi władze Kalisza. Już teraz trwają przygotowania na nadejście obfitych opadów.
- Od środowego wieczoru na terenie Komendy Miejskiej PSP przy ul. Nowy Świat będzie dostępnych minimum 1,5 tys. worków z piaskiem. 30 ton piasku dostarczono do OSP Piwonice. Jednostka otrzyma również 2 tys. worków do samodzielnego wypełnienia przez mieszkańców – powiedziała rzecznik UM Kalisz,Katarzyna Ciupek.
Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kaliszu ma działać przez 24 godziny na dobę i w większej obsadzie. Co więcej, w mieście trwają prace nad udrażnianiem przepustów, w gotowości jest ciężki sprzęt, a strażacy i służby odpowiedzialne za kanalizację będą stale monitorować przepływ wody.
Wrocław nie chce powtórki z 1997 roku
Na najgorsze przygotowuje się również Wrocław. Prezydent miasta Jacek Sutryk powołał sztab kryzysowy.
Od 12 do 16 września we Wrocławiu może spaść do 380 litrów wody na metr kwadratowy. To absolutny rekord w historii Wrocławia. W czasie sierpniowych, nawalnych opadów, spadło 77 litrów przez 18 godzin. Wszystkie służby postawione są w stan najwyższej gotowości” – napisał w mediach społecznościowych prezydent miasta.
Przekazał, że odwołane zostały wszystkie miejskie imprezy plenerowe oraz miejscy pracownicy są w kontakcie z organizatorami pozostałych wydarzeń.
Co więcej, MPWiK opróżniło wszystkie zbiorniki retencyjne i kolektory burzowe w mieście. Trwają przeglądy zasuw, klap i przepustów na sieci kanalizacyjnej oraz sprawdza jest drożność sieci kanalizacyjnej.