- Wielu kierowców zapomina o kluczowym parametrze samochodu, który wpływa na bezpieczeństwo i koszty eksploatacji.
- Niewłaściwe ciśnienie w oponach, często zbyt niskie, prowadzi do zwiększonego spalania i szybszego zużycia opon.
- Dowiedz się, jak prosta i szybka kontrola ciśnienia może poprawić komfort jazdy i bezpieczeństwo na drodze.
Kontrola ciśnienia w oponach. Wielu kierowców lekceważy tę kwestie. To poważny błąd
Wielu kierowców skrupulatnie dba o stan oleju silnikowego, poziom płynu chłodniczego czy regularne przeglądy techniczne, ale zapomina o jednym, z pozoru błahym, parametrze – ciśnieniu w oponach. Tymczasem to właśnie ono ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo jazdy, komfort prowadzenia, zużycie paliwa, a nawet trwałość elementów zawieszenia. Co gorsza, skutki zaniedbań w tej kwestii mogą pojawić się już po kilku tygodniach codziennej jazdy.
Wielu kierowców jeździ swoimi samochodami z nieprawidłowym ciśnieniem w oponach. W większości przypadków problemem jest zbyt niskie ciśnienie – często o 0,3 do 0,5 bara poniżej wartości zalecanej przez producenta. Taka różnica może wydawać się niewielka, ale już po miesiącu codziennego użytkowania auta skutki stają się odczuwalne.
Po pierwsze – zwiększone zużycie paliwa. Niedopompowane opony mają większą powierzchnię styku z nawierzchnią, co zwiększa opory toczenia. Efekt? Silnik musi pracować ciężej, by utrzymać tę samą prędkość, a spalanie rośnie nawet o 0,3–0,5 litra na 100 kilometrów. W skali miesiąca, przy średnim przebiegu 1500–2000 km, oznacza to zauważalne dodatkowe koszty.
Po drugie – szybsze zużycie opon. Jazda na zbyt niskim ciśnieniu powoduje nierównomierne ścieranie bieżnika. Najczęściej szybciej zużywają się zewnętrzne krawędzie. W skrajnych przypadkach już po kilku tysiącach kilometrów opona może stracić przyczepność i wymagać wymiany, co generuje kolejne koszty.
Po trzecie – obniżone bezpieczeństwo jazdy. Opona o niewłaściwym ciśnieniu gorzej radzi sobie w sytuacjach awaryjnych. Wydłuża się droga hamowania, pogarsza się przyczepność na mokrej nawierzchni, a auto staje się mniej stabilne w zakrętach. Latem może to prowadzić do przegrzania opony i w skrajnych przypadkach – do jej rozerwania.
Trwa to tylko kilka minut. Efekty poczujesz natychmiast
Nie można też pominąć aspektu komfortu i prowadzenia. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy, że pogarszające się prowadzenie pojazdu – trudniejsze manewrowanie, „pływanie” auta po drodze czy ściąganie w jedną stronę – może być bezpośrednim skutkiem nieprawidłowego ciśnienia.
Sprawdzanie ciśnienia w oponach to czynność, która zajmuje dosłownie kilka minut. Wystarczy wizytować stację benzynową raz na 2-3 tygodnie, by skontrolować stan opon i ewentualnie dopompować je do odpowiedniego poziomu. Warto przy tym pamiętać, że optymalne ciśnienie może różnić się w zależności od obciążenia auta, liczby pasażerów czy przewożonego bagażu. Te informacje zawsze znajdują się na naklejce (np. na słupku drzwi kierowcy lub klapce wlewu paliwa) oraz w instrukcji obsługi pojazdu.
W dzisiejszych czasach, kiedy wiele samochodów jest już wyposażonych w systemy TPMS (czujniki ciśnienia w oponach), łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że „auto samo powie, kiedy coś jest nie tak”. Niestety – większość systemów reaguje dopiero wtedy, gdy spadek ciśnienia przekroczy określony próg, często już zbyt wysoki, by uniknąć negatywnych skutków.
Zadbane opony to nie tylko dłuższa żywotność, oszczędności i komfort, ale przede wszystkim większe bezpieczeństwo. Dla ciebie, twoich pasażerów i innych uczestników ruchu. Dlatego warto zapamiętać prostą zasadę: kontroluj ciśnienie przynajmniej raz na miesiąc. To drobiazg, który może mieć ogromne znaczenie.
