Nietypowa interwencja służb na Podkarpaciu
W Mechowcu, w rejonie mostu na rzece Przyrwa doszło do nietypowego zdarzenia. Uwięzionego na metalowej lince bobra znalazł przypadkowy przechodzień, który wybrał się na spacer. Na pomoc wezwał służby ratunkowe. Mundurowi, którzy dotarli na miejsce potwierdzili zgłoszenie.
Jak ustalili, bóbr padł ofiarą kłusownika, który zastawił na niego swoją pułapkę wykonaną z drutu – informuje KPP Kolbuszowa.
ZOBACZ: Najlepsze memy o myśliwych! Bawią do łez
Policjanci i strażacy pomogli bobrowi
Policjanci z Posterunku w Majdanie Królewskim wspólnie ze strażakami PSP w Kolbuszowej uwolnili zwierzę z pułapki.
Okazało się, że bóbr nie ucierpiał, został wypuszczony do swojego naturalnego środowiska. Bez reakcji i pomocy człowieka na pewno groziłaby mu śmierć – podkreślają policjanci z KPP Kolbuszowa.
Funkcjonariusze zabezpieczyli pułapkę zastawioną przez kłusownika. Prowadzą teraz postępowanie, w celu ustalenia sprawcy tego zdarzenia.
Polecany artykuł: