Rzeszów od początku wojny za wschodnią granicą był miejscem, przez które przeszło około 2 mln osób. – Chciałbym podkreślić ogromną i ważną rolę jaką odegrali mieszkańcy naszego Rzeszowa. My jako urząd utworzyliśmy punkt pomocy i informacji na dworcu kolejowym, stworzyliśmy także, w hali na Podpromiu, centrum przyjmujące i dystrybuujące pomoc dla mieszkańców Ukrainy – mówił Konrad Fijołek. – Do centrum na Podpromiu trafiała pomoc, dary zarówno od mieszkańców naszego kraju jak też i z zagranicy, także z krajów, które państwo reprezentujecie. Chciałbym, podziękować ludziom dobrej woli, mieszkańcom wielu krajów Europy za tę dobroć – powiedział prezydent Rzeszowa.
Rozmawiali o żołnierzach NATO na Jasionce
Drugim tematem, który był poruszany podczas rozmów, była obecność w Rzeszowie i okolicach wojsk, przede wszystkim amerykańskich.
– Dzięki obecności tych żołnierzy nasi mieszkańcy czują się bezpieczniej. Rzeszowianie, gdy z nimi rozmawiam, często to podkreślają. Rzeszów w trakcie wojny w Ukrainie stał się miejscem szczególnym, rozpoznawalnym na mapie świata – mówił prezydent Rzeszowa.