Andrzej Lepper zaczynał jako rolnik, a potem stał się jednym z czołowych polityków. Jego najbardziej charakterystycznym elementem ubioru był nieodłączny krawat w biało-czerwone barwy. Lider Samoobrony odebrał sobie życie 5 sierpnia 2011 roku. Powiesił się na sznurze w prywatnej łazience w swoim biurze w centrum Warszawy. Nie wszyscy wierzą, że popełnił samobójstwo. Współpracownik lidera Samoobrony Piotr Tymochowicz napisał w sieci, że otrzymał od polityka wiadomość od treści: Piotrze, mam wrażenie, że tym razem, będą mnie chcieli zabić.
Nie wierzymy w zbiegi okoliczności
O wyjaśnienie zagadki chce teraz zadbać Konfederacja Korony Polskiej.
- Wiemy, że jest sporo różnych zagadnień, które budzą wątpliwości i powinny zostać ujawnione – twierdzi Jacek Ćwięka z Konfederacji.
Członkowie partii przygotowali projekt uchwały, dotyczący powołania komisji śledczej, która zajęłaby się wyjaśnieniem okoliczności śmierci Andrzeja Leppera i jego współpracowników. Potrzebują oni do tego 50 podpisów, a tyle członków Konfederacja nie ma. Stąd chcą zachęcić do tego parlamentarzystów z innych partii.
- Nie do końca wierzymy w okoliczności śmierci trzech współpracowników Andrzeja Leppera - dodał Tomasz Buczek, przewodniczący Ruchu Narodowego na Podkarpaciu. - Niech ktoś się uczciwie temu przyjrzy - zakończył.
Polecany artykuł: