Mandat za świecącą żarówkę? W tym przypadku policjant bez wahania go wypisze

2025-07-18 12:04

Czy za świecącą żarówkę można dostać mandat? Tak – i to całkiem słusznie. Coraz więcej kierowców montuje w swoich autach modne, ale nielegalne żarówki, które nie tylko łamią przepisy, ale też mogą oślepiać innych uczestników ruchu. Do tego dochodzi problem źle wyregulowanych świateł, które stanowią realne zagrożenie na drodze. Policja nie przymyka już na to oka – za niehomologowane oświetlenie czy nieprawidłowe ustawienie reflektorów mandat wystawiany jest bez wahania.

Światła samochodu

i

Autor: freepik.com/topntp26 Mandat za świecącą żarówkę? W tym przypadku policjant bez wahania go wypisze.
  • Kierowcy w Polsce mogą otrzymać mandat za nieprawidłowe oświetlenie pojazdu, co często wynika z montażu niehomologowanych żarówek LED.
  • Używanie nielegalnych żarówek LED lub niewłaściwe ustawienie świateł może prowadzić do oślepiania innych kierowców, stwarzając zagrożenie na drodze.
  • Za takie wykroczenia grozi mandat w wysokości nawet do 3000 zł, a także zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.
  • Dowiedz się, jakich modyfikacji unikać, aby bezpiecznie i legalnie poruszać się po drogach.

Mandat za świecącą żarówkę. W tym przypadku z pewnością go dostaniesz 

Wydaje się to absurdalne. Jak można dostać mandat za to, że… żarówka świeci? Przecież światła w samochodzie powinny działać, a kierowca, który dba o ich sprawność, zasługuje raczej na pochwałę, a nie na karę. A jednak są sytuacje, w których „świecąca żarówka” to właśnie powód do zatrzymania przez patrol drogowy i wystawienia mandatu. Kluczem do zrozumienia problemu są niehomologowane żarówki LED oraz niewłaściwe ustawienie świateł.

W ostatnich latach wielu kierowców, których samochody nie posiadają fabrycznych świateł LED, decyduje się na zamianę standardowych żarówek halogenowych właśnie na LED-owe zamienniki. Powody są różne: LED-y są jaśniejsze, mają dłuższą żywotność, zużywają mniej energii i po prostu lepiej wyglądają. Problem pojawia się wtedy, gdy kierowca instaluje LED-y w reflektorach, które nie są do tego przystosowane.

Większość fabrycznych reflektorów halogenowych nie została zaprojektowana z myślą o oświetleniu typu LED. Montaż takiej żarówki zmienia rozkład strumienia światła – światła są zbyt mocne, źle ukierunkowane i często oślepiają innych uczestników ruchu. Co więcej, wiele dostępnych na rynku żarówek LED nie ma wymaganej homologacji ECE, która jest niezbędna, by dany element oświetlenia był legalny w ruchu drogowym.

Homologacja – co to właściwie znaczy?

Homologacja to zatwierdzenie danego produktu do użytku zgodnie z obowiązującymi przepisami. W przypadku świateł samochodowych oznacza to, że reflektor i żarówka muszą być testowane razem jako komplet – tylko wtedy można mieć pewność, że światła będą świecić właściwie, nie oślepiając innych i zapewniając odpowiednią widoczność.

Wymiana żarówki halogenowej na LED-ową bez odpowiedniego oznaczenia ECE to naruszenie przepisów. Nawet jeśli żarówka jest „markowa” i wydaje się lepsza od oryginalnej, to bez homologacji jest po prostu nielegalna. Policjant, który podczas kontroli drogowej zauważy taką modyfikację, może bez wahania wystawić mandat, a nawet zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.

Mandat za oślepianie? Policja może go wystawić

Innym częstym powodem ukarania kierowcy jest nieprawidłowe ustawienie świateł. Może to wynikać z wymiany żarówek na inny typ, ale także z obniżenia lub podwyższenia zawieszenia auta, załadowania bagażnika lub po prostu z braku regularnych kontroli. Źle ustawione światła mijania potrafią skutecznie oślepić kierowcę jadącego z naprzeciwka, a to bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu na drodze.

Policja coraz częściej reaguje na zgłoszenia innych uczestników ruchu dotyczące oślepiających pojazdów. Podczas kontroli funkcjonariusz może sprawdzić nie tylko rodzaj żarówek, ale także ustawienie reflektorów. Jeśli światła są źle ustawione, kierowca może zostać zobowiązany do ich regulacji oraz zapłacić mandat.

Co grozi kierowcy?

Mandat za używanie niehomologowanych żarówek LED lub jazdę z niewłaściwie ustawionymi światłami to zwykle koszt od 100 do nawet 3000 zł. Jednak w poważniejszych przypadkach – np. rażące oślepianie innych kierowców – funkcjonariusz może zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu, a jego odzyskanie będzie wymagało wizyty w stacji kontroli pojazdów i naprawy usterki.

W skrajnych przypadkach, jeśli nielegalne światła doprowadzą do wypadku, kierowca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej lub karnej. Ubezpieczyciel także może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli uzna, że przyczyną było niezgodne z prawem oświetlenie pojazdu.

Jak uniknąć problemów?

Najlepszym rozwiązaniem jest po prostu przestrzeganie przepisów. Jeśli kierowca chce poprawić jakość oświetlenia w swoim aucie, powinien upewnić się, że montuje żarówki dopuszczone do ruchu drogowego i zgodne z reflektorami danego modelu samochodu. Warto też, raz na jakiś czas skontrolować ustawienie świateł. Zwłaszcza po naprawach zawieszenia, kolizji lub zmianie rodzaju żarówek.

Podsumowując: świecąca żarówka może stać się powodem do wystawienia mandatu i to zupełnie legalnie. Nie chodzi tu o karanie za działające światła, ale za niezgodne z przepisami modyfikacje, które mogą zagrozić bezpieczeństwu na drodze. W tym przypadku policjant nie będzie miał wątpliwości. Mandat się należy.