Jedna godzina religii w polskich szkołach
Od 1 września 2025 roku, zgodnie z nowymi przepisami, religia lub etyka będą odbywać się w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Zajęcia muszą być zorganizowane przed obowiązkowymi zajęciami uczniów, bądź po nich. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaznaczyło, że ta zasada nie obowiązuje w oddziałach szkoły podstawowej, w których wszyscy uczniowie wyrażą chęć uczęszczania na lekcję religii lub etyki.
Ksiądz Sebastian Picur z Podkarpacia, popularny na TikToku duchowny powiedział, co sądzi na temat rozporządzenia. Z pytaniem odnośnie zmian w polskich szkołach skierowała się do niego, jedna z jego widzek.
ZOBACZ: Studniówka II Liceum Ogólnokształcącego im. płk. Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie
Ksiądz z Podkarpacia o religii w szkołach
Co ksiądz myśli o jednej godzinie religii w szkołach od września 2025 roku – brzmi pytanie widza, który skierował je do księdza Sebastiana Picura.
Rozwiązania rozporządzenia w sprawie organizacji religii są jawną dyskryminacją wierzących. Nie tylko katolików, ale i prawosławnych, protestantów i osób należących do innych wyznań – przyznał duchowny.
Dodał, że „już samo wyłączenie oceny z religii ze średniej ocen jest ze szkodą dla uczniów, którzy sami mi o tym mówią”.
Ta sytuacja kolejny raz pokazuje, że ci co mówią głośno o tolerancji szybko przechodzą do dyskryminacji – zakończył ksiądz.
Internauci podzieleni: religia to nie wiedza, ale wiara
Internauci pod filmem księdza zostawili ponad 270 komentarzy. Wśród nich czytamy, że religia poza szkołą to obciążenie dla rodziców, którzy musieliby wozić dzieci w inne miejsca, aby te mogły uczęszczać na katechezy. Pojawiło się też wiele komentarzy osób, które popierają zmiany wprowadzone przez MEN.
Religia to nie wiedza, ale wiara. Nie powinna mieć nic wspólnego ze szkołą. Religia w szkole to ukierunkowanie na określony sposób postrzegania świata i podporządkowanie kościołowi – napisał jeden z widzów.
Film skomentował także autor kanału „On.o.historii”.
W jaki sposób jest to dyskryminacja osób innego wyznania, skoro lekcje religii w szkole są tak naprawdę lekcjami katolicyzmu. Sam jestem nauczycielem i nigdy nie spotkałem się by religii uczył w szkole np. protestant. Religii powinni uczyć religioznawcy, a uczniowie powinni się zapoznawać ze wszystkimi aspektami różnych wiar. To właśnie religia w obecnej formie jest dyskryminacją innych – podkreślił autor kanału „On.o.historii”.