Dawca ma być zdrowy, ale zgodnie z wytycznymi, do donacji dyskwalifikuje go każdy zagraniczny wyjazd. Jak mówi Ewa Zawilińska, dyrektor Centrum, chodzi nie tylko o osoby, które w ostatnim czasie przebywały na terenach, gdzie zidentyfikowano ogniska zakażeń koronawirusem, ale o wszystkie, które w ostatnim czasie przebywały za granicą lub miały styczność z osobą z podejrzeniem koronawirusa i poddaną kwarantannie.
Każdy, kto wejdzie do Centrum będzie musiał wypełnić specjalną ankietę, która może pomóc „odświeżyć pamięć”. Jeśli okaże się, że rzeczywiście był wyjazd, o którym dawca już dawno zapomniał, niestety trzeba będzie przejść okres 14-dniowej kwarantanny. Warto też regularnie mierzyć temperaturę i kontrolować swój stan zdrowia.
Regionalne Centrum dokłada jednak wszelkich starań, by wszystkie podejmowane w nim procedury były bezpieczne zarówno dla dawców, jak i dla pracowników. Ci bardzo odpowiedzialnie podchodzą do swoich obowiązków. W wielu miejscach zamieszczone zostały pojemniki z płynem dezynfekującym, są też komunikaty przypominające o środkach bezpieczeństwa, minimalizujących ryzyko zakażenia.
Komunikat informujący z zamianach w związku z koronawirusem dostępny jest na stronie Centrum. Krew można oddawać w Rzeszowie oraz oddziałach terenowych, z wyjątkiem Leżajska i Dębicy.