Kiedy koniec mrozów w Rzeszowie i na Podkarpaciu?
Od kilku dni w całym kraju mamy do czynienia z atakiem zimy. Na termometrach widać nawet kilkanaście stopni mrozu, a temperatura odczuwalna jest jeszcze niższa - uczucie chłodu potęguje wiatr. Do tego dochodzą intensywne opady śniegu, które dają się we znaki zwłaszcza kierowcom. Dla miłośników cieplejszej aury są dobre wieści. Wktóre nastąpi ocieplenie. Kierowcy jednak nadal będą mieli "pod górkę". Dlaczego?
Już w czwartek 21 stycznia w Rzeszowie w dzień na termometrach zobaczymy 4 kreski powyżej zera, a dzień później nawet 7. Do piątku nie powinno też padać. Za to w weekend pojawi się śnieg z deszczem, ale z temperaturą w południe "na plusie".
Najgorszy możliwy typ pogody?
Serwis twojapogoda.pl przestrzega jednak, że w nadchodzące dni zmierzymy się z "najgorszym możliwym typem pogody". Dlaczego? Temperatura będzie dodatnia za dnia, za to w nocy będzie spadała poniżej zera. A to oznacza pośniegowe błoto i wodę, które nocami będą zamarzały i zamieniały chodniki i drogi w lodowiska:
"Temperatura będzie się wahać między plusami i minusami, co zarówno kierowcom, jak i pieszym spędza sen z powiek" - czytamy.
Wskazana jest zatem szczególna ostrożność. Planując podróż wyjedźmy z domu nieco wcześniej, by móc jechać wolniej i bezpieczniej. Ta sama zasada tyczy się pieszych, na przykład spieszących się na autobusy i pociągi.
Pamiętajmy także, że na przestrzeniach otwartych i w Bieszczadach wciąż może być mroźno także za dnia. Ciepłe buty i szaliki są zatem wciąż wskazane.