Skrajnie niebezpieczne zachowanie kierowcy TIR-a w Rzeszowie
To zdecydowanie nie było bezpieczne zdarzenie. Podczas przeprowadzanych przez drogowców robót na ulicy Podkarpackiej w Rzeszowie, kierowcy zmuszeni byli omijać umieszczone na jezdni pachołki, przez co konieczne było najechanie na drugi pas ruchu. W takiej sytuacji znalazł się m.in. kierowca opla.
Kierowca Opla jak i inni kierowcy są zmuszeni ominąć pachołki na jezdni, zjeżdżają do skraju swojego pasa czy też wjeżdżają częściowo na pas obok. Brak odpowiedniego oznakowania doprowadzą do niebezpiecznych sytuacji. Kierowca Opla posiłkował się takim manewrem czym mocno wzburzył kierowce zestawu, a ten postanowił mu się odegra – czytamy w opisie filmu umieszczonego na profilu „Stop Cham”.
Można się zastanawiać, czy zachowanie kierowcy ciężarówki to tylko głupie postępowanie, czy już bandyctwo drogowe. Odpowiedź nasuwa się sama. Kierowca opla omijając umieszczone przez drogowców pachołki, zbliżył się do krańca swojego pasa, ale nie wjechał na pas zajmowany przez ciężarówkę. Sprowokowało to jednak kierowcę TIR-a do głupiego i stwarzającego ogromne zagrożenie zachowania. Swojego oburzenia nie kryli internauci, którzy zdecydowanie potępiają zachowanie, jakby nie patrzeć, kierowcy zawodowego. Mam nadzieję, że film trafi na policję – zaznacza jeden z internautów.
Kierowca osobówki był na swoim pasie nie przekroczył ciągłej linii choć zaskoczyły go tak "oznakowane" roboty drogowe. Kierowca ciężarówki zrobił to złośliwie bez powodu, dodatkowo kierowca zestawu wyprzedził bezpośrednio przed przejściem dla pieszych a to już niezła kumulacja. Jeśli film trafi tam gdzie trzeba, to może się okazać, że będzie jakiś czas chadzał pieszo – czytamy w komentarzach.
ZOBACZ: NAJBARDZIEJ ROZPOZNAWALNE MIEJSCA W RZESZOWIE. KTÓRE JEST SYMBOLEM MIASTA?
