W poniedziałek na jednej z jasielskich dróg, tuż przed godziną 20.00 doszło do zatrzymania 42-latka. Mężczyzna jechał osobowym nissanem, a gdy tylko zobaczył partol drogówki zaczął gwałtownie przyspieszać. To zwróciło uwagę policjantów, którzy zmierzyli prędkości. Radar wykazał przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 37 km/h.
Mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, w efekcie czego samochód wypadł z trasy i wjechał w ogrodzenie. Bardzo szybko okazało się, że kierowca był pijany. Alkomat wskazał 2,3 promila alkoholu. W czasie kontroli wyszło również na jaw, że 42-latek stracił uprawnienia do kierowania pojazdem. Dodatkowo samochód którym kierował nie miał opłaconego ubezpieczenia.
Mężczyźnie grożą surowe konsekwencje
Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu grożą wysokie kary finansowe nie mniejsze niż 5 tysięcy złotych. To jednak stawka, która dotyczy osób, które po raz pierwszy zostały przyłapane za jazdę na tak zwanym gazie. Ci którzy mieli już wcześniej na swoim koncie takie wyskoki zapłacą więcej, bo ponad 10 tysięcy złotych.