Rywalizacja Biedronki i Lidla. Fundacja Pro Test postanowiła sprawdzić jakość produktów
Chyba każdy z nas słyszał już o wojnie cenowej pomiędzy Biedronką a Lidlem. Kampanie prowadzone przez obie sieci są tak widoczne, że naprawdę trudno było pominąć ten temat. Zaczęło się od wiadomości, którą dostali klienci Biedronki, uczestniczący w programie lojalnościowym. Komunikat brzmiał jasno - „W Biedronce jest taniej niż w Lidlu".
Dyskonty zaczęły obniżać ceny produktów, aby walczyć o mianą najtańszego i pokazać konkurentowi, że to właśnie u nich klienci zrobią zakupy taniej. Skłoniło to Fundację Pro-Test do sprawdzenia jakości oferowanych produktów. Na pierwszy rzut poszły polskie jabłka odmiany ligol. W specjalnym laboratorium sprawdzono zawartość 549 pestycydów.
Jak prezentują się wyniki? Badacze wykryli, że w jabłkach z Lidla znajdowało się ponad dwa razy więcej różnych pestycydów niż w tych oferowanych przez Biedronkę. Ponadto, każdego z wykrytych w jabłkach związków chemicznych, było znacznie więcej w produktach oferowanych przez Lidl.
Jak można przeczytać w raporcie, Zwykle w badaniach jabłek wykrywa się od około czterech do sześciu różnych substancji. Zatem mieszanka aż dziewięciu pestycydów może szokować.
Czym są pestycydy i czy są dla nas groźne?
Czym tak naprawdę są pestycydy? To grupa związków chemicznych, stosowanych do zwalczania szkodników i chorób zwierząt hodowlanych, a także roślin. Możemy się zatem obawiać, czy jedzenie produktów z tak dużą ich pozostałością może być szkodliwe. Co mówią na ten temat autorzy badania?
W jabłkach znaleźliśmy kilka różnych pestycydów na raz, które mają tę samą funkcję - na przykład aż cztery środki grzybobójcze (folpet, kaptan, boskalid i piraklostrobina). Po co stosować aż tyle różnych fungicydów na raz? Może być to uwarunkowane pogodą, ale może też wskazywać na zbędne używanie pestycydów na wyrost przez rolników, którzy nie dbają o zdrowie konsumentów, tylko o zysk – możemy przeczytać w raporcie Pro-Test.
Jaki był cel testu fundacji?
Jaki był cel przeprowadzonego testu? Jak podkreślają jego autorzy, nie chcieli oni zniechęcić konsumentów do jedzenia tych owoców, ale wpłynąć na polepszenie jakości. Jak czytamy w raporcie, duże sieci sklepów mogą kontrolować jakość jabłek, które trafiają do klientów.
Mogą - tak jak my - badać zawartość w nich pozostałości pestycydów i eliminować ze swojej oferty tych dostawców, którzy stosują duże ilości związków szkodliwych dla zdrowia konsumentów, a wybierać te owoce, w których pestycydów jest jak najmniej. A najlepiej te, w których nie ma ich wcale – zaznaczają autorzy raportu.
ZOBACZ: CENY NOWALIJEK NA TARGU W RZESZOWIE. ILE KOSZTUJĄ ŚWIEŻE WARZYWA?
Stanowisko Lidl Polska w sprawie badania
Po ukazaniu się tekstu firma Lidl Polska odniosła się do zawartych w nim informacji. Poniżej publikujemy całość oświadczenia, jakie otrzymaliśmy do sieci sklepów.
"Naszą podstawową misją, na której budujemy działalność operacyjną, jest zapewnianie klientom produktów wysokiej jakości, w niskiej, lidlowej cenie, wyprodukowanych w sposób zrównoważony. Zdrowie konsumentów i bezpieczeństwo produktów to dla nas kwestia priorytetowa.
Rocznie przeprowadzamy ponad ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – takich jak IFS na poziomie wyższym czy Global GAP.
Prowadzimy pełną identyfikowalność łańcucha dostaw. W każdym pojedynczym badaniu analizujemy minimalnie 730 pestycydów, a w 2023 roku dla samych jabłek przeprowadziliśmy dobrowolnie ok. 870 badań. Poza tym od 2 lat prowadzimy monitoring ok. 200 substancji strategicznych.
Ze wszystkich ok. 870 badań jabłek przeprowadzonych dobrowolnie przez firmę Lidl w 2023 roku w przypadku 92% zawartość pestycydów nie przekraczała nawet 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych, a 99,31% było zgodnych z limitami prawnymi.
Jesteśmy także w stałym kontakcie z naszymi dostawcami asortymentu świeżych owoców i warzyw – naszym wspólnym celem jest ciągłe doskonalenia jakości oferowanych przez nas produktów. Otrzymane wyniki badań analizujemy wewnątrz firmy, jak również z naszymi dostawcami i wskazujemy sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku.
W Lidl Polska zawsze postępujemy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE, np. w odniesieniu do kategorii owoców i warzyw, dopuszczamy pozostałości substancji czynnych w wysokości maksymalnie jednej trzeciej poziomu ustalonego przez UE – czyli o 2/3 mniej pozostałości pestycydów będzie w produktach Lidl Polska niż dopuszcza UE.
Wspólnie z naszymi dostawcami i producentami świeżych warzyw i owoców wypracowaliśmy ustalenia docelowe: zakładają one zrównoważoną redukcję stosowania środków ochrony roślin. W tym celu Lidl Polska opracował politykę zakupową dot. zrównoważonego zaopatrywania w świeże warzywa i owoce (Stanowisko dotyczące zrównoważonego zaopatrywania w świeże warzywa i owoce Lidl Polska - Gazetka Lidla), która jako pierwsza została wdrożona na polskim rynku. Polityka ta zakłada zawartości poziomów pozostałości pestycydów na maksymalnym poziomie 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych. Dodatkowo maksymalnie akceptujemy zawartość 5 pozostałości pestycydów, gdzie prawnie liczba ta nie jest w ogóle limitowana".
Nawiązując do wspomnianych badań jabłek, chcielibyśmy podkreślić, że wszystkie wykryte poziomy pozostałości pestycydów mieszczą się w limitach prawnych, a nawet nie przekraczają 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych regulowanych przez Rozporządzenie (WE) NR 396/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady ws. najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości pestycydów w żywności i paszy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz na ich powierzchni.