Komary tygrysie z wirusem denga - przypadek w Holandii
Jak informuje polsatnews.pl, Niderlandzki Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska potwierdził pierwszy przypadek infekcji wirusem dengi w Holandii. Tropikalną chorobę zdiagnozowano u kobiety, która na wakacjach przebywała na południu Francji. Prawdopodobnie to tam została ukąszona przez komara tygrysiego. Komary te wykryto już jedna także na terenie Hoandii. To oznacza, że tropikalne komary na dobre osiedliły się już w części Europy i niewykluczone, że wkrótce dotrą do Polski.
Wirus denga: Objawy
Objawy wirusa dengi są różne. U dzieci choroba często przebiega bezobjawowo. U części z nich jednak i u dorosłych może wystąpić gorączka krwotoczna i tzw. zespół wstrząsu dengi. Chorzy zwykle mają też wysypkę podobną do odry.
Komary tygrysie: Dlaczego są niebezpieczne?
Komary tygrysie roznoszą choroby tropikalne, które dotychczas nie występowały w Europie. Między innymi wirusa denga, żółtą febrę, końskie zapalenie mózgu, gorączkę Zachodniego Nilu, żółtą febrę, japońskie zapalenie mózgu, wirusa zika. Jak podaje polsatnews.pl, wirusa gorączki Zachodniego Nilu potwierdzono u 45 osób w Holandii, z czego 2 zmarły. Wirus wystąpił też w Niemczech.
Więcej o chorobach roznoszonych przez komary tygrysie pisze Poradnik Zdrowie.
Komary tygrysie: Jak rozpoznać?
Komar tygrysi ma charakterystyczne biało-czarne paski i stąd wzięła się jego nazwa. Osiąga długość od 2 do 10 mm. Najbardziej aktywne są wczesnym rankiem i popołudniem.