Ustawa schronowa zacznie obowiązywać w 2026 roku. Rząd chce, żeby deweloperzy budowali schrony
Schrony miałyby się znajdować w strategicznych lokalizacjach kraju. Według projektu służyłyby do tego podziemne kondygnacje i garaże, znajdujące się m.in. w blokach wielorodzinnych. Budynki mają powstawać w taki sposób, aby możliwe było stworzenie miejsc doraźnego schronienia. Projekt ma dotyczyć wszystkich planowanych inwestycji, ale także tych, do których wnioski na budowę złożone zostaną przed rozpoczęciem obowiązywania ustawy. Plany ministerstwa budzą niepokój u deweloperów.
Projekt zakłada, że schrony mają powstawać w podziemnych garażach wielostanowiskowych, znajdujących się m.in. w budynkach wielorodzinnych, ale także w budynkach użyteczności publicznej czy biurowcach. Co rodzi niepokój, wzrosnąć mogą koszty inwestycji, a w tle są także liczne wyzwania logistyczne, związane na przykład z kwestiami bezpieczeństwa.
Budowanie schronów przez deweloperów wymaga zastosowania zaawansowanych technologii i materiałów, które zapewniają bezpieczeństwo i trwałość takich konstrukcji. Kluczowe aspekty techniczne obejmują odpowiednią wentylację, izolację akustyczną i termiczną, a także systemy zasilania awaryjnego — podkreśla Piotr Koszyk, członek zarządu Q3D Contract w rozmowie z Property News.
Ceny mieszkań mogą wzrosnąć
Jak podaje Businessinsider, według Polskiego Związku Firm Deweloperskich koszt inwestycji może wzrosnąć o około 30 procent. Co jednak bardziej przemawia do wyobraźni, cena metra kwadratowego mieszkania w budynku ze schronem może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych. Wprawdzie plany zakładają, że część kosztów pokryją samorządy, ale szczegóły nie są jeszcze znane.
Według Krzysztofa Tętnowskiego, prezesa firmy Tętnowski Development cytowanego przez Property News, państwo powinno wziąć na siebie cały koszt budowy schronu. Jak zauważa deweloper, moment na wprowadzenie nowych przepisów nie jest do końca trafiony. To ważny i potrzebny projekt, choć w mojej opinii spóźniony. Dodatkowo wymaga on zmiany zapisów w celu wypracowania właściwych regulacji służących ochronie mieszkańców, a biorąc pod uwagę aktualną sytuację międzynarodową, tracimy na tym dużo cennego czasu – zaznacza Tętnowski.
ZOBACZ: NISKI POZIOM WODY W SOLINIE