Papież

i

Autor: pixabay.com/Fab_Faber Czy Malachiasz przewidział aktualną sytuację?

Ciekawostki

Przepowiednia Malachiasza się spełni? Papież Franciszek może być ostatnim

2025-04-24 9:50

Czy proroctwo sprzed wieków zapowiadało koniec papiestwa, jakie znamy? W dobie globalnych kryzysów i coraz większych podziałów w Kościele katolickim, proroctwa św. Malachiasza znów budzą emocje. Czy papież Franciszek – pierwszy z Ameryki Południowej, żyjący w epoce niepokoju i przemian – rzeczywiście jest tym ostatnim, o którym pisał irlandzki arcybiskup? A może to tylko kolejna legenda zbudowana na niedopowiedzeniach?

Czy Malachiasz przewidział aktualną sytuację?

Od wieków proroctwa fascynują ludzkość – zarówno te biblijne, jak i apokryficzne. Wśród nich jedno z bardziej kontrowersyjnych to proroctwo św. Malachiasza, przypisywane irlandzkiemu arcybiskupowi żyjącemu w XII wieku. Mimo że jego autentyczność bywa podważana, to lista 112 „papieskich mott” przypisywana Malachiaszowi wciąż rozpala wyobraźnię, szczególnie w kontekście współczesnych wydarzeń w Kościele katolickim i na świecie. Pojawia się zatem pytanie: czy Malachiasz przewidział aktualną sytuację, a papież Franciszek miałby być tym ostatnim papieżem?

Wizja Malachiasza obejmuje krótkie łacińskie sentencje odnoszące się do kolejnych papieży – począwszy od papieża Celestyna II (1130 r.) aż po tajemniczego „Piotra Rzymianina”, który ma rzekomo być ostatnim zwierzchnikiem Kościoła przed „sądem ostatecznym”. Każdemu papieżowi przypisano motto, które rzekomo odnosi się do jego pochodzenia, herbu lub wydarzeń z pontyfikatu. Przykładowo, Jan Paweł II został określony jako „De labore Solis” („Z pracy słońca”), co niektórzy interpretują jako aluzję do jego narodzin i śmierci w czasie zaćmienia Słońca.

Według kolejności z tej listy, papież Franciszek – wybrany w 2013 roku – figuruje jako „Petrus Romanus” („Piotr Rzymianin”), który miałby sprawować swój urząd w czasie wielkich prześladowań i „zniszczenia Rzymu”. Problem w tym, że lista kończy się wcześniej – przy Benedykcie XVI (motto „Gloria olivae”), a imię Piotra Rzymianina pojawia się dopiero jako osobne zakończenie całego tekstu – co może sugerować, że Petrus Romanus nie jest papieżem w tradycyjnym sensie, a raczej symboliczną postacią końca epoki.

Czy papież Franciszek rzeczywiście był tym ostatnim? 

Czy papież Franciszek pasuje do tej wizji? Pochodzi z Argentyny, ale jego rodzina ma włoskie korzenie – urodził się jako Jorge Mario Bergoglio, syn włoskiego emigranta. Mieszkał w Domu św. Marty, a nie w tradycyjnych apartamentach papieskich, co podkreśla jego pokorę i dystans do władzy. Jego pontyfikat to czas wielkich przemian i kryzysów: globalna pandemia, wojna w Ukrainie, konflikty ideologiczne wewnątrz Kościoła, a także coraz głośniejsze pytania o przyszłość papiestwa i reformy w Watykanie. Franciszek często krytykował „duchowy światowy klimat” i ostrzegał przed degradacją moralną oraz ekologiczną. Te motywy zdają się współgrać z apokaliptycznym tonem proroctwa Malachiasza.

Z drugiej strony, wielu teologów i historyków podkreśla, że proroctwa Malachiasza pojawiły się drukiem dopiero w XVI wieku, a więc kilka stuleci po śmierci arcybiskupa. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że zostały one sfałszowane lub sztucznie dopasowane do historycznych realiów. Ich język jest enigmatyczny i pozwala na bardzo szeroką interpretację – podobnie jak horoskopy czy przepowiednie Nostradamusa.

Współczesna sytuacja Kościoła rzeczywiście jest wyjątkowo złożona. Rezygnacja Benedykta XVI, równoczesna obecność dwóch „papieży” (choć formalnie tylko jeden pełnił funkcję), kryzys autorytetu duchowego w świecie Zachodu, a także rosnące napięcia społeczne i religijne – wszystko to sprawia, że wiele osób sięga po proroctwa w poszukiwaniu sensu lub ostrzeżenia.

ZOBACZ: Dziesiątki tysięcy wiernych w Watykanie. Ogromna kolejka do trumny papieża

FB SE_Tam, gdzie spocznie papież, miał miejsce cud! Śnieg spadł na miasto mimo upału
Rzeszów Radio ESKA Google News