Cztery osoby podtruły się czadem w Błażowej
Mieli sporo szczęścia w nieszczęściu, bo pomoc przyszła na czas. O północy w nocy z 4 na 5 grudnia policjanci z Rzeszowa dostali zgłoszenie z jednego z domów na terenie gminy Błażowa. Okazało się, że aż cztery osoby podtruły się tam czadem:
- To korzystająca z łazienki 40-letnia kobieta, jej teściowie, którzy w tym czasie weszli do pomieszczenia oraz udzielający im pomocy mąż - wylicza Adam Szeląg, rzecznik KMP Rzeszów.
Mężczyzna zauważył, że dzieje się coś złego - wszyscy przebywający w łazience stracili przytomność. Udało mu się wyciągnąć z pomieszczenia i wezwać pomoc. Stężenie trującego gazu było na tyle duże, że sam też chwilowo stracił świadomość.
Na miejsce błyskawicznie przybyła załoga pogotowia i strażacy. Ci drudzy bez wątpienia stwierdzili w domu podwyższony poziom tlenku węgla. Poszkodowanych przewioeiono do szpitala.
Dom został zabezpieczony, a oględziny wyjaśnią, co było przyczyną powstania czadu.
Czad: Dlaczego jest niebezpieczny?
Czad jest bardzo niebezpieczny dla naszych organizmów. Jest bezwonny, bez smaku i silnie trujący. Powstaje w procesie spalania. Jego źródłem mogą być wadliwie podłączone lub niesprawne urządzenia grzewcze, niesprawne przewody kominowe, wentylacyjne, spalinowe i dymowe. Jednak głównym powodem gromadzenia się czadu jest źle działająca wentylacja.
Jak chronić się przed tlenkiem węgla?
Policja radzi, ak chronić się przed zatruciem czadem:
- zapewnijmy prawidłową wentylację pomieszczeń;
- stosujmy drzwi i okna z funkcją mikrowentylacji;
- nigdy nie zasłaniajmy kratek wentylacyjnych;
- z pomocą fachowców dokonujmy okresowych przeglądów instalacji kominowej, wentylacyjnej i urządzeń grzewczych;
- nie spalajmy niczego w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach;
- zainstalujmy czujniki czadu.