Proszę państwa, oto żubr
W Nadleśnictwie Baligród w stanie dzikim żyje ich około 300, w tym 50 tegorocznych cieląt. Na całym Podkarpaciu jeszcze więcej. Żubry, bo o nich mowa, są przez wielu nazywane królami lasów. Trudno się dziwić - ich gabaryty mogą wzbudzać respekt. Żubr uchwycony w Baligrodzie wzbudza jednak gromki śmiech. Wszystko to za sprawą.. wystawionego języka.
Żubr z Bieszczad rozbawił internautów
Nadleśnictwo Baligród pochwaliło się na swoim profilu na FB wyjątkową fotografią żubra. Potężny zwierz patrzy prosto w obiektyw i zdaje się z nas kpić, bo wystawia język. Pod postem natychmiast pojawiła się lawina komentarzy od zachwyconych internautów:
W Bieszczadach dobrze posiedzieć przy żubrze Przystojny, nie przeczę, ale ogłady za groszJakbym widziała siebie w lustrze o porankuKuzynka ma dłuższy i się nie chwali
Telazjoza zabija żubry w Bieszczadach
Choć żubr ze zdjęcia wygląda zabawnie, bieszczadzkim żubrom nie jest do śmiechu. Stada dziesiątkuje groźny nicień roznoszony przez muchy, który atakuje oczy zwierząt.
- Najpoważniejszy problem jest w stadzie na terenie Nadleśnictwa Baligród, gdzie według naszych obserwacji zainfekowanych jest około 30-40 żubrów. Nie ma możliwości ich leczenia, jedyne działania, jakie możemy podjąć to eliminacje chorych osobników, aby skrócić cierpienie zwierząt i zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby - objaśnia doktor Stanisław Kaczor, powiatowy lekarz weterynarii w Sanoku.
O szczegółach pisaliśmy w artykule poniżej:
Dlatego nasza redakcja żubrowi ze zdjęcia i wszystkim innym zwierzakom z Bieszczad życzy dużo zdrowia!