Będzie nowy mandat? Kierowcy zapłacą nawet dwa tysiące. Dotyczy też rowerzystów

i

Autor: Pexels.com

Twoje finanse

Będzie nowy mandat? Kierowcy zapłacą nawet dwa tysiące. Dotyczy też rowerzystów

2024-04-19 15:20

Mandat za jazdę w słuchawkach może wynosić nawet 2 tysiące złotych. Do Sejmu i Senatu wpłynęła w tej sprawie petycja. Obie izby rozpoczęły prace nad rozważeniem tego pomysłu. Nowy mandat dotyczyłby zarówno kierowców, ale i rowerzystów. Czy jest szansa na wprowadzenie nowych przepisów?

Będzie nowy mandat? Kara za jazdę w słuchawkach

Sejm i Senat pracują nad petycją, która wpłynęła do obydwu izb. Dotyczy ona wprowadzenia kary finansowej dla osób, które prowadzą pojazd w słuchawkach. Wysokość nowej kary dotyczy zarówno kierowców samochodów osobowych czy ciężarowych, ale i rowerzystów, którzy poruszają się po drogach i chodnikach polskich miast. Znalazł się także zapis, który określałby maksymalną wysokość mandatu. Jako maksimum wskazano 2 tysiące złotych. Konkretne kwoty uzależnione by były jednak od rodzaju pojazdu, którym kieruje osoba w słuchawkach.

ZOBACZ: Jakie auta policjanci kontrolują najczęściej?

„Kierowcy słuchając głośnej muzyki, nie reagują na sygnały”

„Rzeczpospolita” podaje, że według osoby, która złożyła petycję, kara za jazdę w słuchawkach rowerem powinna być niższa niż za jazdę samochodem.

Wielokrotnie i regularnie spotykam się z sytuacjami, kiedy kierujący, słuchając głośniej muzyki, nie reaguje na sygnały ostrzegawcze pochodzące z jego otoczenia od innego uczestnika ruchu, który nie znajduje się w jego polu widzenia. Powoduje to brak reakcji na sygnały ostrzegawcze - tłumaczył

Rozmowy o mandacie za jazdę w słuchawkach

Mimo że rozmowy i zbieranie informacji na temat wprowadzenia nowych przepisów trwają w Sejmie i Senacie, to nie jest wiadome, jak zakończy się ten temat. To przez to, że nie ma wyrobionego jednego, zgodnego stanowiska w tej sprawie. Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego - Trzeciej Drogi Mirosław Maliszewski prowadzi petycję w tej sprawie w Sejmie i przekazał, że ona sam „na razie nie ma wyrobionego zdania na ten temat”.

Stąd zdecydowano o zasięgnięciu dodatkowych opinii z ministerstwa.- Gdy otrzymamy odpowiedź na nasz dezyderat, podejmiemy decyzję, co dalej z tym robimy - mówił Maliszewski.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, zaś w marcu podczas posiedzenia sejmowej Komisji do spraw Petycji przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury przekazał, że „sam fakt używania słuchawek nie przesądza o tym, że kierujący pojazdem stanowi zagrożenie na drodze, bo równie dobrze radio, które będzie zagłuszało kierującego pojazdem, będzie stanowiło takie zagrożenie”.

Źródło: Rzeczpospolita.pl