Palimy coraz więcej. Koszty także rosną
28,8 procent dorosłych Polaków (30,8 procent mężczyzn oraz 27,1 procent kobiet) codziennie pali papierosy – to dane płynące z Polskiej Akademii Nauk. To oczywiście odsetek ludzi, którzy przyznają się do swojego nałogu. Liczba palaczy stale rośnie. Najwięcej jest ich wśród osób bezrobotnych (34 procent) i gospodyń domowych (39 procent). Jak wynika ze statystyk, osoby z nałogiem to głównie ci, którzy źle oceniają swoją sytuację materialną.
Eksperci z Polskiej Akademii Nauk zaznaczają, że palenie tytoniu jest najpoważniejszą przyczyną śmierci polskich mężczyzn. Jak mówią dane z 2019 roku, nałóg papierosowy odpowiada za 26,6 procent zgonów ogółu mężczyzn. Palenie jest także niebezpieczne dla pań, w ich przypadku to drugi najczęstszy powód śmierci.
Polecany artykuł:
Kwoty mierzone w miliardach
Duża liczba osób palących nie pozostaje kwestią obojętną dla władz państwa. Dla rządzących to spora strata finansowa. Z ostatnich dostępnych wyliczeń wynika, że koszty finansowe palenia wyniosły 57 miliardów dolarów, z czego 7 miliardów to pieniądze na opiekę zdrowotną, a 50 miliardów stanowią koszty utraconej produktywności z powodu chorób i przedwczesnych zgonów. Autorzy zestawienia zwracają uwagę na nowy wymiar papierosów. Wraz ze zmianą sposobu konsumpcji tytoniu, coraz bardziej popularne są e-papierosy oraz wyroby z syntetyczną nikotyną.
Według ekspertów konieczne jest zwiększenie podatku od wyrobów tytoniowych, który może prowadzić do wzrostu ich cen, a w konsekwencji zmniejszy zainteresowanie we wszystkich grupach wiekowych. Ceny wyrobów tytoniowych i nikotynowych powinny rosnąć szybciej niż tempo wzrostu płacy minimalnej oraz wskaźnik inflacji - zauważają specjaliści.
ZOBACZ: Z TYCH GRZECHÓW NIE MUSISZ SIĘ SPOWIADAĆ