Marsz Równości w Rzeszowie
Tradycyjnie Marsz Równości - odbywający się w Rzeszowie po raz 5. - wystartował o godzinie 14.00 i potrwał około 2 godzin.. Punktem zbiórki był z Most Narutowicza, nazywany też "tęczowym mostem". Następnie skierowali się w stronę ulicy Rejtana, przeszli przez ulice Kopisto, Lisa-Kuli, Cieplińskiego, Piłsudskiego, Grunwaldzką i Sobieskiego. W tym roku finał marszu miał miejsce nie przed Urzędem Wojewódzkim, a na Placu Ofiar Getta 2 obok biura PSL-u. Po raz kolejny uczestnicy marszu szli pod hasłami dotyczącymi równości małżeńskiej i prawa do adopcji, związków partnerskich i przeciwko strefom anty-LGBT. Marsz na platformie prowadziły Drag Queens Luna Park i Kitty Queen.
„Chcemy równości małżeńskiej, włącznie z prawem adopcji dzieci. Związki partnerskie z pełnią praw to absolutne minimum i tymczasowe rozwiązanie. PSL niech się nie wtrąca w ten temat. Partia, której radni głosowali za strefami anty-LGBT nie ma prawa decydować o tym, jakie prawa należą się społeczności LGBTQIA” – można było przeczytać w opisie marszu.
Nie były to jedyne postulaty maszerujących pod tęczową flagą. Uczestnicy marszu chcieli także penalizacji mowy nienawiści i przestępstw nienawiści powodowanych orientacją seksualną, tożsamością czy ekspresją płciową. Równocześnie walczyli o to, by katecheza została zastąpiona obowiązkową etyką oraz edukacją antydyskryminacyjną i seksualną - opartymi oczywiście o standardy WHO. Osoby ze społeczności LGBTQ+ i ich sojusznicy szli także z postulatami dotyczącymi administracyjnej procedury metrykalnego uzgodnienia płci. Chciały jej uproszczenia.
5. Marsz Równości w Rzeszowie
Zobacz naszą galerię!