Prezydent o relokacji amerykańskich wojsk z Jasionki: nie była to dla nas tajemnicą
W środę przed południem, w ostatni dzień trzydniowej wizyty w Estonii, prezydent Andrzej Duda odwiedził estońskie centrum szkoleniowe Cyber Range CR14. Cyber Range - to oparte na serwerze środowisko symulujące infrastrukturę krytyczną. Uczestnicy ćwiczeń szkolą się m.in. na specjalnie do tego wykreowanej platformie przypominającej Twittera, by trenować walkę z dezinformacją.
Podczas późniejszej konferencji prasowej Andrzej Duda był pytany o informacje ws. relokacji amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce.
Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło w poniedziałek planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Jak wskazano w komunikacie, decyzja ma na celu m.in. optymalizację wysiłku ponoszonego przez amerykańskie wojsko i "odzwierciedla miesiące ocen i planowania", które przeprowadzono w koordynacji z polskimi gospodarzami i innymi sojusznikami z NATO.
Prezydent podkreślił, że amerykańska decyzja o relokacji wojsk amerykańskich z Jasionki “nie była żadną tajemnicą” i wiedziano o takim zamiarze.
- Zarówno prezydent USA Donald Trump, jak i sekretarz obrony USA Pete Hegseth, jak i gen. Keith Kellogg (specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy) w rozmowach, które z nimi prowadziłem, jasno i wyraźnie mówili, że nie ma planów redukcji obecności amerykańskich sił zbrojnych w Polsce - zapewnił Duda. Jak zaznaczył, “mamy szereg miejsc w Polsce, gdzie Amerykanie są obecni w różnych formach i relokacja tych żołnierzy nastąpi tam, gdzie to jest właściwe”.
Amerykanie argumentują, że chodzi przede wszystkim o kwestie szkoleniowe. (...) Proszę być spokojnym - ta baza (baza w Jasionce) była, jest i będzie chroniona - dodał.
Prezydent Duda o wojsku amerykańskim
Prezydent był też pytany o wtorkowe doniesienia stacji NBC News, która powołując się na wypowiedzi 6 amerykańskich i europejskich urzędników, poinformowała, że Ministerstwo obrony USA rozważa wycofanie nawet 10 tys. żołnierzy z Europy Wschodniej. Dyskusje - jak przekazała telewizja - dotyczą redukcji wojsk USA stacjonujących w Rumunii i Polsce.
- Słucham tego medialnego "blablabla" od bardzo dawna i szczerze mówiąc cedzę to - odparł. "Proszę zachować spokój i poczekać na konkretne decyzje” - dodał prezydent.
Proszę nie słuchać pogłosek, szeptów, dezinformacji medialnej - różni aktorzy są w tym czynni, również tacy, którzy chcą siać dezinformację i obronność” - stwierdził Duda.
Prezydent, który w przyszłym tygodniu ma złożyć wizytę w Chorwacji, jako "bardzo dobrą wiadomość" ocenił zapowiedź tamtejszych władz dotyczącą tego, by do 2030 r. zwiększyć wydatki na obronność do 3 proc. PKB. "Jak państwo wiecie, ja wystąpiłem z oficjalnym listem do sekretarza generalnego NATO pana Marka Rutte z wnioskiem o to, aby ta sprawa stanęła w sensie decyzyjnym na najbliższym szczycie NATO" - przypomniał. Jak wskazał, chodzi o to, by wszystkie państwa Sojuszu zdecydowały o podniesieniu w najbliższym czasie swoich wydatków na obronność minimum do poziomu 3 proc. PKB.
Trzydniowa wizyta prezydenta Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy w Estonii rozpoczęła się w poniedziałek. Prezydent we wtorek spotkał się z prezydentem Estonii Alarem Karisem, premierem Kristenem Michalem oraz przewodniczącym parlamentu Laurim Hussarem. Wieczorem tego dnia prezydencka para spotkała się z Polakami mieszkającymi w Estonii. Na środę, poza wizytą w estońskim centrum szkoleniowym zajmującym się cyberbezpieczeństwem, zaplanowano też wizytę w Państwowym Gimnazjum Pelgulinna w Tallinie.
ZOBACZ: Szef MON w Jasionce. Mówił o umowie z Hutą Stalowa Wola
