Urna wyborcza

i

Autor: pexels.com zdjęcie ilustracyjne

Porady

Zniszczenie karty do głosowania jest przestępstwem? Adwokat zapewnia, że nie

2023-08-29 8:06

Zgodnie z przepisami, kto niszczy kartę do głosowania podlega karze pozbawiania wolności do lat 2 – mówił w połowie sierpnia przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Sylwester Marciniak. Jak jednak zapewnia adwokat Dariusz Dutkowski „wyborca w czasie między wydaniem karty do głosowania a jej umieszczeniem w urnie, może nią dysponować zgodnie ze swoją wolą”.

Podarcie karty do głosownia jest przestępstwem? Różne opinie 

Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej podczas sierpniowej konferencji prasowej przekazał, że podarcie karty do głosowania jest przestępstwem. Tym samym odniósł się do pojawiających się w mediach społecznościowych opiniach odnośnie sposób na uniknięcie oddawania głosów w referendum. Innego zdania na ten temat jest Dariusz Dutkowski, który przekazał, że słowa Przewodniczącego PKW to zła interpretacja przepisów. Adwokat uważa, że każdy kto wybierze się na wybory i pobierze kartę do głosowania, może zrobić z nią, co uważa za słuszne. Portal prawo.pl opisuje sprawę oskarżonego mężczyzny o wyniesienie karty do głosowania, która zakończyła się uniewinnieniem go w drugiej instancji.

Sąd Okręgowy w Legnicy w uzasadnieniu wyroku z 15 marca 2016 r. (sygn. IV Ka 53/16, LEX nr 2052264), wskazał, że warto zwrócić uwagę na fakt, że udział w głosowaniu jest prawem, a nie obowiązkiem wyborcy. Decyzję o odstąpieniu od takiego udziału wyborca może z różnych powodów, czasami nawet irracjonalnych, podjąć nie tylko do chwili pobrania kart do głosowania, ale także i później, nawet już po oddaniu głosu, a ściślej po zaznaczeniu swego głosu na karcie - aż do momentu umieszczenia kart w urnie – podaje portal.

Po wrzuceniu karty do głosowania do urny „kodeks wyborczy nie przewiduje w takiej sytuacji procedury zwrotu”.

ZOBACZ TEŻ: Kierowco, wiesz jak zachować się podczas burzy? Oto 10 rad

Wyborca może zrobić z kartą do głosowania co chce?

Adwokat Dariusz Dutkowski odnosi się do opinii Sądu Okręgowego w Legnicy, który następująco wypowiedział się w kwestii do kogo należy karta wyborcza.

Jedyną osobą uprawnioną do dysponowania kartami do głosowania we wspomnianym czasie jest wyborca, któremu owe karty wydano”. „W tym przedziale czasowym, tak jak to już zaznaczono wcześniej, karty do głosowania bez reszty "należą" do wyborcy.”, „Dopiero w momencie, w którym wyborca, zgodnie z dyspozycją art. 52 par. 6 kodeksu wyborczego wrzuci karty wyborcze do urny traci on bezpowrotnie prawo do posługiwania się nimi – czytamy.

Według prawnika takie orzeczenie mówi tylko o tym, że pożądanym jest, aby wyborcza postąpił z kartą do głosowania zgodnie z jej przeznaczeniem, czyli oddając głos. Co ważne, każde inne zachowanie nie jest przestępstwem.

Skoro, według wykładni przedstawionej w powołanym wyroku, wyborca może wynieść swoją kartę do głosowania z lokalu wyborczego, np. w celu jej zniszczenia w domu, to nie ma też racjonalnych przesłanek do tego, by uznać że jej przedarcie i wrzucenie do urny miałoby stanowić przestępstwo. Jest wszak o tyle bezpieczniejsze, że wiadomo wówczas, iż nikt inny tej karty do głosowanie nie wykorzysta w wyborach lub referendum – zapewnia Dariusz Dutkowski.

Źródło: Prawo.pl

Poseł KO zaskoczył! W referendum odpowie 4 razy NIE