Zakład Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych IMGW opracował eksperymentalną prognozę temperatur i opadów od stycznia do kwietnia 2025 r. Prognoza zawiera średnią miesięczną temperaturę powietrza i miesięczną sumę opadów atmosferycznych oraz określa, czy te dane mieszczą się w normie wieloletniej z lat 1991-2020. Dr Radosław Droździoł z ZAMiPD zaznaczył, że prognoza jest nadal w fazie eksperymentu.
Według tej prognozy w styczniu, lutym i marcu średnia miesięczna temperatura powietrza powinna kształtować się powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020. Dotyczy to przeważającej części kraju lub całego obszaru.
Dr Adam Jaczewski z ZAMiPD dodał, że w najbliższych latach okres zimowy będzie coraz krótszy, a lato będzie coraz dłuższe. Ekspert wyjaśnił, że jest to spowodowane trendem w klimacie polegającym na zanikaniu przejściowych pór roku, tj. przedwiośnie i przedzimie.
"Te pory roku zanikają się głównie ze względu na wzrost temperatury, który jest najsilniejszy w Europie
- dodał.
Jaczewski ostrzegł, że te zmiany mogą stworzyć zagrożenie dla wielu roślin uprawnych. Wytłumaczył, że gwałtowne ocieplenie sprawi, że flora będzie wcześniej budziła się do życia po zimie, przez co będzie dużo bardziej narażona na mogące pojawić się jeszcze przymrozki. Skutkiem tego może być słabsze plonowanie niektórych roślin.
Ekspert wyjaśnił, że należy się skupić na dostosowywaniu upraw do zmiany klimatu, w taki sposób, aby chronić rośliny przed przymrozkami.
"Są różne metody ochrony, natomiast są one dość kosztowne"
- ostrzegł. Jaczewski wskazał jednak, że istnieją różne sposoby adaptacji do zmiany klimatu. Jednym z tych sposobów jest wprowadzanie do upraw nowych gatunków roślin, które łatwiej sobie poradzą w nowych warunkach.
Miesięczna suma opadów powinna przekroczyć normę wieloletnią tylko w styczniu na północy kraju i w lutym.
"Nie ma rozróżnienia, czy ten opad będzie w postaci deszczu, czy w postaci śniegu"
- wytłumaczył Droździoł.
Według Jaczewskiego efektem zmiany klimatu będą dłuższe okresy bezopadowe, a z drugiej strony będziemy mieli do czynienia z opadami nawalnymi. Podkreślił, że scenariusze klimatyczne, są zależne od ilości emisji dwutlenku węgla, im więcej go wyprodukujemy, z tym wyższą temperaturą i skutkami w postaci częstszych i bardziej intensywnych ekstremalnych zjawisk pogodowych, możemy się zmagać w przyszłości.
"Opracowując końcową prognozę miesięczną wykorzystujemy własne autorskie modele, takie jak IMGW-Reg i IMGW-Bayes"
- poinformował dr Radosław Droździoł. Dodał, że eksperymentalna prognoza powstała również na podstawie amerykańskiego modelu numerycznego NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) i europejskiego ECMWF (European Centre for Medium-Range Weather).
Katastrofa samolotu w Korei Południowej. Samolot sunął po pasie
Zobacz naszą galerię!