Piątek z bezpłatnymi przejazdami
W piątek, 24 maja, na rzeszowskie ulice wyjedzie osiem zabytkowych autobusów, które będą wozić pasażerów całkowicie za darmo na dwóch specjalnych liniach – 81 i 82.
Na trasach pojawią się m.in. kultowe Jelcze, tzw. „ogórki”, oraz Autosany H9-35, znane z charakterystycznego dźwięku otwieranych harmonijkowych drzwi – stąd ich potoczna nazwa „psiuki”. Jak wyjaśnia prezes MPK Maksym Bratko, to pojazdy z duszą i historią.
Trasy linii 81 i 82
- Linia 81: start z zajezdni MPK przy ul. Lubelskiej → m.in. Trembeckiego, Fredry, Grottgera, dworzec główny PKP, Piłsudskiego, Krakowska, Okulickiego, Wyzwolenia → koniec przy ul. Miłocińskiej.
- Linia 82: również start z zajezdni → m.in. Rondo Jana Pawła II, Marszałkowska, Piłsudskiego, Rejtana, Sikorskiego, Łukasiewicza, Kiepury → koniec na pętli przy ul. Pienińskiej.
Autobusy kursować będą w piątek od godz. 14:00 do 22:30. Szczegółowy rozkład i mapa tras dostępne są na stronie MPK Rzeszów.

Wielka parada autobusów w sobotę
W sobotę, 25 maja, na ulicach Rzeszowa pojawi się aż 45 zabytkowych autobusów z całej Polski. Wśród nich nie zabraknie unikatów:
- francuskiego Chaussona AH 48 z 1950 roku,
- Jelczy „ogórków” – w tym wersji kabrio,
- piętrowego Mana w wersji odkrytej,
- Autosana San H100, który po latach wraca na ulice miasta.
Wielka parada rozpocznie się o godz. 15:00 i przejedzie przez główne ulice miasta. W związku z tym planowane są czasowe wyłączenia sygnalizacji świetlnej i chwilowe utrudnienia w ruchu.
Trasa parady: ul. Lubelska → Rzecha → Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego → Armii Krajowej → Niepodległości → Kopisto → Kilara → Plac Śreniawitów → Lisa-Kuli → Cieplińskiego → Marszałkowska → Lubelska.
Zabytki na kołach i pasja kolekcjonerów
Wydarzenie organizuje MPK Rzeszów, a pojazdy biorące udział w zlocie to własność prywatnych pasjonatów, klubów miłośników komunikacji oraz miejskich przewoźników. Dla wielu z nich to nie tylko hobby, ale sposób na ocalenie kawałka historii polskiej motoryzacji.
– To nie tylko pokaz techniki, ale i emocji. Każdy z tych autobusów to żywa legenda – mówi Maksym Bratko.