Dodatkowe pieniądze dla osób owdowiałych
Temat emerytur po zmarłym mężu lub żonie był ostatnio analizowany przez polityków. Zainteresowała się nim między innymi Lewica, która rozpoczęła prace nad projektem mówiącym o wypłacaniu wdowom podwójnej emerytury. Aktualnie pobierają one jedno świadczenie, własną wypłatę lub rentę rodzinną, która stanowi 85 procent świadczenia po zmarłym.
Tzw. wdowia emerytura to oficjalnie renta rodzinna. Wypłacana jest raz w miesiącu przez ZUS. Prawo do takiego świadczenia mają członkowie rodziny osoby zmarłej, w wypadku jeżeli w chwili śmierci miała ona ustalone prawo do emerytury lub renty, pobierała zasiłek przedemerytalny, świadczenie przedemerytalne lub nauczycielskie świadczenie kompensacyjne. Osoby pobierające emeryturę po zmarłym mężu lub żonie, mogą w 2023 roku liczyć na dodatkowe pieniądze. Wszystko dzięki waloryzacji renty rodzinnej. Kancelaria Premiera poinformowała, że świadczenia wzrosną o 13,8 procent. Aktualnie najniższa wdowia emerytura wynosi 1338,44 zł. Po waloryzacji kwota ta wzrośnie do 1588,44 zł. Ustawa zakłada, że waloryzacja rent i emerytur nastąpi 1 marca 2023 roku. Świadczenia mają zostać podwyższone o ustawowy wskaźnik waloryzacji.
Lewica chce zmian w świadczeniach
Plan Lewicy zakłada zmianę przepisów dotyczących wdowiej emerytury. Lewica chce, aby osoba owdowiała mogła zachować swoją rentę lub emeryturę oraz powiększyć ją o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub otrzymywać rentę rodzinną po osobie zmarłej i 50 procent własnego świadczenia. Projekt zakłada górny limit otrzymywanego wynagrodzenia wynoszący 7600 zł, czyli trzykrotność średniej emerytury.