Połowa ogródków działkowych do likwidacji?
W ostatnich latach działkowcy coraz częściej boją się o przyszłość swoich Rodzinnych Ogródków Działkowych. Nierzadko są to tereny w dość atrakcyjnych lokalizacjach w miastach - co dla deweloperów oznacza wyjątkowo łakomy kąsek. Teraz okazuje się, że nowelizacja prawa planistycznego - wymierzona w "patodeweloperkę" - może przełożyć się na unicestwienie sporej części polskich ROD.
Kwestia likwidacji ogródków działkowych poruszona została ostatnio w programie "Czysta Polska" w Polsacie. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dziennikarzy, do końca 2025 roku gminy będą musiały uchwalić tzw. plany ogólne. W założeniu ich tereny zostaną podzielone na tzw. strefy planistyczne. Nowelizacja ustawy wprowadza w sumie 13 ich rodzajów. Jednak tylko w trzech mogą być usytuowane ogródki działkowe. Mowa tu o strefie wielofunkcyjnej z zabudową mieszkaniową wielorodzinną, z zabudową mieszkaniową jednorodzinną oraz zieleni i rekreacji.
Dlaczego działkowcy boją się, że połowa ogródków działkowych w Polsce zniknie?
Sytuację w programie Polsatu tłumaczyła Anna Mioduszewska z mazowieckiego okręgu Polskiego Związku Działkowców.
"To oznacza, że 23 tys. ha, które nie znajdą się i nie są w miejscowych planach zagospodarowania przeznaczone już pod rodzinne ogrody działkowe, nie będą mogły być tak zaplanowane. Bo w tych strefach nie jest dopuszczalne takie przeznaczenie terenu" — wyjaśniała na antenie Polsatu Anna Mioduszewska.
Działkowcy obawiają się wystawiania terenów zielonych na sprzedaż deweloperom.
"Pójdziemy pod młotek, a tymczasem ogródki się rozbudowują i inwestują w nową infrastrukturę" — mówił w programie "Czysta Polska" Ryszard Oracz, prezes ROD im. Westerplatte w Warszawie, który znajduje się w pobliżu warszawskiego Lotniska Chopina oraz trasy szybkiego ruchu.
W sprawie wywołane do tablicy zostało także Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Dziennikarze "Czystej Polski" wystosowali pytania do instytucji, mające wyjaśnić sytuację, której obawiają się działkowcy. Resort w odpowiedzi zapewnił, że działki z pewnością nie będą likwidowane. Dodatkowo przekonuje, że gminy będą miały ograniczone pole manewru, aby "rugować ROD z atrakcyjnych terenów".
"Jeżeli chodzi o przekazanie kompetencji gminom to wpisuje się do w filozofię decentralizacji władzy. Wiadomo, że gminy mogą chcieć się rozwijać, ale to też kwestia dialogu lokalnego" — powiedział Polsatowi Jakub Stefaniak z Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Te rośliny przyciągają kleszcze. Lepiej pozbądź się ich z ogródka lub działki
Zobacz, o które rośliny chodzi, w naszej galerii poniżej!
Polecany artykuł: