Jak podróżować, aby nie oślepiać innych?
Podróżując po polskich drogach niejednokrotnie możemy napotkać się na różnego rodzaju utrudnieniami. Niewątpliwie jednym z nich jest oślepianie światłami jadącego z naprzeciwka samochodu. Szczególnie jest to widoczne po zmroku, kiedy każdy z kierowców chce zobaczyć jak najwięcej. Światła mają ułatwić jazdę, a bardzo często ją utrudniają, szczególnie innym uczestnikom ruchu. Jak poprawić komfort jazdy?
Prawidłowo ustawione światła to podstawa. Nie wystarczy samo zamontowanie żarówki, czy też umycie reflektorów. Kluczowa może okazać się regulacja świateł pod kątem wysokości ich świecenia. Warto tutaj zaznaczyć, że takiej regulacji nie wykonujemy jednorazowo, a konieczna jest jej ciągła kontrola. Aby prawidłowo ustawić nasze światła, możemy udać się do warsztatu samochodowego i zlecić ich regulacje. To jedna z opcji, o której nie powinniśmy zapominać, ale nie jedyna. Oprócz mechanicznego ustawienia świateł przez specjalistów, należy także kontrolować nasze oświetlenie na własną rękę. Służy do tego pokrętło, które znajduje się w każdym samochodzie. To bardzo proste.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie auta policjanci kontrolują najczęściej?
Jak ustawić światła bez wizyty w warsztacie?
W samochodach osobowych wysokość strumienia światła można regulować w zależności od obciążenia samochodu. Im więcej osób podróżuje w naszym aucie, tym wartość na pokrętle powinna być większa. Zazwyczaj możemy się spotkać z trzystopniową regulacją. Pozycja 0 dotyczy sytuacji, kiedy podróżujemy sami lub z jednym pasażerem, bez większego obciążenia pojazdu. Pozycję 1 wybieramy, gdy podróżujemy z kompletem pasażerów, ale z pustym bagażnikiem. Pozycja 2 dotyczy kompletu osób w aucie wraz z bagażem. Pozycję 3 należy ustawić, gdy nasz bagażnik jest pełny, ale oprócz kierowcy nie znajdują się w nim dodatkowi pasażerowie.