Pomnik w Rzeszowie

i

Autor: M.W. Co dalej z rzeszowskim pomnikiem?

Informacje

Spór o Pomnik Czynu Rewolucyjnego wciąż trwa. Zarząd województwa wydał komunikat

2024-08-27 9:57

Zarząd Województwa Podkarpackiego odrzucił projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu w rejonie ronda im. Romana Dmowskiego w Rzeszowie. Chodzi o miejsce, gdzie znajduje się Pomnik Czynu Rewolucyjnego. Co dalej z najsłynniejszym rzeszowskim pomnikiem?

Ciąg dalszy sporu o Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie. Zarząd województwa wydał komunikat

Zarząd Województwa Podkarpackiego wydał komunikat, w którym poinformował o odmowie uzgodnienia projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ronda im. Romana Dmowskiego, czyli na terenie, gdzie znajduje się Pomnik Walk Rewolucyjnych. Wniosek do Urzędu Marszałkowskiego skierował prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek. Po analizie dokumentu stwierdzono, że budzi on wątpliwości merytoryczne. A ich powodem mają być m.in. zapisy, w których słynny rzeszowski pomnik został objęty ochroną jako dobro kultury współczesnej. Jak czytamy w komunikacie, - w kontekście ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego – w tym m.in. poprzez pomniki – budzi to duże wątpliwości i rodzi zastrzeżenia, co do merytorycznej zasadności oraz legalności takiego rozwiązania.

Podstawowym celem planu zagospodarowania, który był efektem uchwały Rady Miasta z kwietnia ubiegłego roku, była ochrona przestrzeni publicznej, a także samego pomnika. Przypomnijmy, że nie tak dawno temu miasto złożyło pozew, w którym żąda zwrotu terenów przekazanych zakonowi oo. Bernardynów w 2006 roku. Powodem konfliktu było to, iż zakon oddał pomnik stowarzyszeniu, które chciało go wyburzyć.

Zarząd województwa ma spore zastrzeżenia 

Co jeszcze budzi zastrzeżenia Zarządu Województwa Podkarpackiego? W komunikacie podkreślony został fakt, iż prezydent Rzeszowa nie przedstawił dokładnego umiejscowienia obszaru, który ma być objęty planowanym MPZP, względem układu urbanistycznego: Starego i Nowego Miasta oraz kościoła i klasztoru oo. Bernardynów. Władze miasta nie przedstawiły również usytuowania pomnika w granicach stanowiska archeologicznego.

Chcieliśmy jednoznacznie ustalić, jakie jest dokładne położenie obszaru, względem układu urbanistycznego Starego i Nowego Miasta oraz terenu klasztoru oo. Bernardynów, dla którego Urząd Miasta Rzeszowa przygotowuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jednak nie otrzymaliśmy nigdy potrzebnych do tego map – mówi marszałek Władysław Ortyl, dodając – Dlatego nie uzgodniliśmy tego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie Ronda im. R. Dmowskiego. I taki jest stan prawny, wbrew temu, co przekazują władze Rzeszowa, postępowanie w tej sprawie nie zostało zakończone - podsumowuje Władysław Ortyl

Przypomnijmy, że konserwator zabytków objął ochroną pomnik będący symbolem stolicy Podkarpacia. Równocześnie nie wszystkie jego elementy zostały wpisane do rejestru zabytków. Batalia o wpisanie pomnika do rejestru zabytków trwa od 6 lat. W 2018 roku wnioskowali o to członkowie  z Fundacji Rzeszowskiej i działacze grupy „Stacja Rzeszów Dziki”. Rok później sprawę uciął jednak sam konserwator. Jego decyzja został zaskarżona, a w sprawie interweniował minister kultury i dziedzictwa narodowego. W całości uchylił on postanowienie konserwatora i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Po kolejnych latach i perturbacjach pomnik w końcu został objęty ochroną w rejestrze zabytków.

ZOBACZ: MONTAŻ IGLICY NA OLSZYNKI PARK Z UŻYCIEM HELIKOPTERA