Poza tempem prowadzonych na zbiorniku prac, mieszkańców martwią także pozostawione worki z wybranym mułem. Obawiają się, że te mogą ulec uszkodzeniu i cały dotychczasowy wysiłek włożony w czyszczenie zbiornika pójdzie na marne.
Na konferencji prasowej pojawili się mieszkańcy miasta oraz przedstawiciele klubów sportowych. Także oni zaniepokojeni są stanem prac. Przyznają, że realizowanie np. zajęć sportowych dla uczniów, czy to na żaglówkach czy na kajakach z roku na rok jest coraz trudniejsze.
Efektem tej konferencji ma być pismo do Wod Polskich odpowiedzialnych za odmulanie. W nim mieszkańcy chcą zaapelować o przyspieszenie prac oraz ich zintensyfikowanie – by to, co już zostało zrobione nie zostało zmarnowane.
Wody Polskie odpowiadają, że wstrzymanie prac od lutego spowodowane jest tzw. okresem przyrodniczym. Trwa właśnie zbiór kotewki, która poprzedza usunięcie trzcinowisk. Zasadnicze roboty odmuleniowe będą mogły się zacząć dopiero od 15 października.