- W ostatnim czasie wszyscy mierzymy się z nagłą i niebezpieczną sytuacją, w której znaleźli się obywatele Afganistanu zmuszeni do opuszczenia swoich domów i ojczyzny. Jak dotychczas, my - prezydenci miast UMP deklarujemy gotowość wsparcia w tym trudnym dla nich czasie – czytamy w przesłanym komunikacie, pod którym podpisali się prezydenci 12 miast: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Szczecina, Warszawy, Wrocławia i Rzeszowa. Dodają, że nadal podtrzymują wolę współpracy z administracją rządową i organizacjami społecznymi. Nie jest to pierwszy kryzys, w którym włodarze chcą pomóc.
- Wyraziliśmy ją (chęć współpracy – przyp. red.) m.in. w 2015 roku w stanowisku dotyczącym relokacji i przesiedleń uchodźców, w 2017 roku w deklaracji o współdziałaniu w dziedzinie migracji czy w 2020 roku, w apelu na temat wsparcia ofiar pożaru obozu w Morii. Deklaracje są nadal aktualne, szczególnie w dobie kryzysu humanitarnego w Afganistanie – zaznaczają.
CZYTAJ TAKŻE: Ceny prądu i gazu ZNOWU w górę! W 2022 r. kolejna podwyżka
Decyzje zapadają w Sejmie
Prezydenci wskazują, że ich rola w pomocy dla uchodźców z Afganistanu zależy od decyzji podjętych w Sejmie. - Z całą odpowiedzialnością powtarzamy, że realizacja zarówno systemowych, jak i doraźnych form pomocy cudzoziemcom nie jest możliwa bez decyzji na poziomie rządowym – twierdzą i dodają, że to właśnie do rządu należą pierwsze kroki, w których określone zostaną szczegóły prowadzenia ewentualnych zadań.
- Koniecznym jest przygotowanie dla samorządów ścieżki prawnej oraz modelu finansowania takich działań. Dopiero po uzgodnieniu zasad i zakresu współpracy, miasta UMP będą mogły szczegółowo określić skalę swojego zaangażowania w pomoc uchodźcom z Afganistanu – czytamy dalej.
Polecany artykuł: