Nocować będzie można, ale w wybranych miejscach oczywiście. Prowadziliśmy taki pilotaż bushcraftingu, czyli możliwość nocowania na dziko w lesie, rozbijając na przykład namiot. Okazało się, że jest spore zainteresowanie taką formą wypoczynku, rekreacji, sportu czy sprawdzenia własnego organizmu. (…) Te obszary zostaną wyznaczone, będą opisane. Nie będzie jednak dowolności, jeśli chodzi o liczbę osób, będą ograniczenia także, co do ilości dni, w których będzie można nocować w lesie. Koniecznym będzie też zgłaszanie miejscowemu leśniczemu chęci pobytu- wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Zgłoszenia chęci noclegu będą wymagały potwierdzenia mailowego danego nadleśnictwa. Leśnicy dążyć będą do tego, by wyznaczony w każdym nadleśnictwie teren liczył około 1500 ha.
Wychodząc naprzeciw szerokiemu zainteresowaniu bushcraftem i survivalem, udostępniamy obszary leśne pod te formy aktywności. To doskonała okazja do głębokiego kontaktu ze środowiskiem naturalnym, możliwość obserwacji przyrody i ucieczki od wielkomiejskiego szumu - powiedział pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka.
Biwakujący powinni też pamiętać o przywróceniu miejsca pobytu do stanu wyjściowego, w myśl zasady nie zostawiaj śladów (ang. leave no trace).