O krok od tragedii w Sanoku. Kobieta utknęła na przejeździe kolejowym!

Kobieta utknęła na przejeździe kolejowym w Sanoku. O mały włos, a doszłoby do tragedii 

To zdarzenie mogło się skończyć dużo gorzej. Można śmiało powiedzieć, że było o krok od tragedii.  W Sanoku kobieta wjechała na przejazd kolejowy i utknęła między zamykającymi się rogatkami. W momencie, gdy zdała sobie sprawę, że nie może opuścić przejazdu, zaczęła desperacko szukać wyjścia. Na szczęście na miejscu znaleźli się przechodnie, którzy ruszyli na pomoc. Wspólnymi siłami udało się wyłamać rogatkę i uwolnić pojazd tuż przed nadjeżdżającym pociągiem relacji Ustrzyki Dolne – Rzeszów Główny.

Maszynista, ostrzeżony przez służby, zdążył wyhamować do bezpiecznej prędkości 20 km/h. Tylko szybka reakcja i szczęśliwy zbieg okoliczności sprawiły, że nikomu nic się nie stało. To zdarzenie to kolejny dowód na to, jak niebezpieczne może być ignorowanie przepisów ruchu drogowego. Wystarczy chwila pośpieszenia, nieuwagi czy brawury, a sytuacja w której się znajdziemy, może nieść za sobą poważne konsekwencje. 

Przepisy są jednoznaczne: nie wolno wjeżdżać na przejazd kolejowy, jeśli nie mamy pewności, że możemy go bezpiecznie opuścić. W tym przypadku konsekwencje dla kierującej nie skończą się tylko na strachu – poza mandatem będzie musiała ponieść koszty naprawy uszkodzonej rogatki.

Statystyki mówią to dobitnie. Kierowcy lekceważą przepisy 

Przejazd w Sanoku jest monitorowany, a całe zdarzenie zostało zarejestrowane. Policja i SŁużba Ochrony Kolei zajmą się sprawą, ale to nie zmienia faktu, że problem nieodpowiedzialnych zachowań na przejazdach kolejowych jest poważny.

Statystyki mówią same za siebie – aż 99% wypadków na przejazdach powodują kierowcy, którzy lekceważą zasady ruchu drogowego. Dlatego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. prowadzi kampanię "Bezpieczny przejazd", mającą na celu edukację uczestników ruchu. 

PLK SA przypominają jednocześnie o roli „żółtych naklejek”, z których można skorzystać w sytuacji kryzysowej. Od 2018 roku każdy przejazd w Polsce, zarządzany przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., jest dodatkowo oznakowany. Żółte naklejki znajdujące się na napędach rogatek lub na krzyżu św. Andrzeja posiadają trzy istotne informacje: indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu kolejowo-drogowego, numer alarmowy 112 i numer awaryjny - przekazuje Zespół prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. 

ZOBACZ: Śmiertelny pożar domu w Brzozowie