Protest “Nie dla deprawacji dzieci w szkołach” w Rzeszowie
W środę 4 grudnia, o godzinie 12:00 pod Kuratorium Oświaty w Rzeszowie odbył się protest przeciwko rzekomej seksualizacji dzieci w szkołach. Manifestacja dotyczyła nowego przedmiotu "Edukacja Zdrowotna", który, zgodnie z zapowiedzią ministerstwa, ma wejść w życie od 1 września 2025 roku. Organizatorzy protestu - Polskie Stowarzyszenie Wolne Podkarpacie - wzywają wszystkich zainteresowanych do udziału w wydarzeniu, aby wyrazić swoje zdanie na temat wprowadzanych zmian. Celem protestu było zwrócenie uwagi na obawy związane z nową formą edukacji, a także zapewnienie, że kwestie dotyczące dzieci będą respektowane i chronione.
"W nowym przedmiocie zawarte są również tematy związane z seksualizacją dzieci już od 4 klasy szkoły podstawowej. Szereg treści jest wyjątkowo niestosowna, żeby mówić o tym 9-latkowi. Rodzice i nauczyciele wyrażają stanowczy sprzeciw dotyczący deprawacji dzieci i młodzieży"
- można było przeczytać w komunikacie organizatorów protestu.
Wśród protestujących znaleźli się m.in. lokalni aktywiści, Karolina Pikuła z Konfederacji, a także Barbara Nowak - była kuratorka oświaty w Krakowie za rządów PiS.
Dodajmy, że w sprawie wypowiedział się także Konferencja Episkopatu Polski.
"Dziś, gdy przez Polskę przetacza się burzliwa dyskusja o tym, czego młodzi Polacy mają uczyć się w szkole, odwołujemy się do dokumentu, który jest nadrzędny wobec innych przepisów obowiązujących w naszym kraju. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej mówi:
„Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami” (art. 48 i 53).
W tym kontekście przygotowywany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, jako obowiązkowy, przedmiot Edukacja Zdrowotna jest sprzeczny z Ustawą Zasadniczą. Pomimo niektórych słusznych tematów, jak choćby potencjalne zagrożenia w Internecie czy udostępnianie wizerunku dzieci, to jednak nie można zaakceptować deprawujących zapisów dotyczących edukacji seksualnej. Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa"
- czytamy w liście Konferencji Episkopatu Polski.
Polecany artykuł: