Cena 50-metrowego mieszkania w Rzeszowie
Cena 50-metrowego mieszkania w Rzeszowie to około 510 tysięcy złotych. Mało kto może pozwolić sobie, aby taką inwestycję opłacić gotówką. Jeśli jednak chcielibyśmy zacząć odkładać pieniądze, to trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak informuje „RynekPierwotny.pl”, średnie zarobki w Rzeszowie wynoszą 4954 zł netto więc odkładanie na 50-metrowe mieszkanie zajęłoby osiem lat i siedem miesięcy i to pod warunkiem, że do skarbonki trafiałaby pełna kwota z wypłaty. To równowartość 103 średnich pensji.
Rzecz jasna w praktyce oszczędzanie na mieszkanie trwałoby o wiele dłużej, bo nikt nie jest w stanie odkładać całego swojego wynagrodzenia. Poza tym nie wiadomo, jak w przyszłości będą rosły ceny mieszkań, a jak pensje - mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
ZOBACZ: Ile pensji potrzeba, aby kupić mieszkanie w Rzeszowie?
Rzeszów na tle innych miast
Jak stosunek zarobków do własnej inwestycji wypada w innych miastach? Okazuje się, że w Rzeszowie nie jest najgorzej. O wiele dłużej na 50-metrowe mieszkanie trzeba odkładać w Krakowie (138 pensji), czy w Szczecinie (132 pensje) i Warszawie (131 pensji).
- Poznań – 122 pensje
- Katowice – 121 pensji
- Kielce – 121 pensji
- Wrocław – 121 pensji
- Toruń – 120 pensji
- Łódź – 118 pensji
- Białystok – 115 pensji
- Lublin – 113 pensji
- Olsztyn – 109 pensji
W porównaniu do Rzeszowa, krócej na własne mieszkanie odkładaliby mieszkańcy Opola (88 pensji), Zielonej Góry (97 pensji) i Gorzowa Wielkopolskiego (91 pensji).
Kto najszybciej odłoży na mieszkanie w Rzeszowie?
Jak wskazuje „RynekPierwotny.pl” na własne mieszkanie najszybciej odłożą pracownicy branży „informacja i komunikacja”, czyli m.in. informatycy czy graficy komputerowi. W ich przypadku na 50-metrowe mieszkanie potrzeba 73. przeciętnych pensji. Zaś najdłużej na własne lokum musieliby odkładać pracownicy zakwaterowania i gastronomii, tj. kucharze, kelnerzy czy recepcjoniści, którzy poświęciliby na to 175 swoich pensji.