Jak podaje GUS mamy kolejny wzrost inflacji w Polsce. W lipcu wyniosła 15,6 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,5 proc. (w tym usług - o 1,2 proc. i towarów - o 0,3 proc.). Według podanych przez urząd informacji w poprzednim miesiącu najbardziej podrożał opał, bo aż o 131,2 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Sporym skok cen zaliczyły także: cukier – 47,6 proc., tłuszcze roślinne – 46,1 proc., oraz gaz – 44,9 proc.
Wzrost inflacji w Polsce. GUS skorygował dane w górę
- GUS podwyższył odczyt inflacji w lipcu do 15,6 proc. Spadek cen paliw był nieco słabszy od wzrostu cen energii i żywności. W kolejnych miesiącach spodziewamy się wyhamowania inflacji bazowej z uwagi wygasanie presji płacowej - poinformowali analitycy PIE. Zwrócili jednocześnie uwagę, że zagrożeniem jest wzrost cen energii.
Zdaniem Polskiego Instytutu Ekonomicznego podwyższenie odczytu inflacji do 15,6 proc. oznacza niewielki wzrost w stosunku do czerwca. Najmocniej - jak podali - względem ubiegłego roku podrożały paliwa (36,8 proc.) oraz energia (37 proc.). Szybko drożeje żywność – w lipcu ceny były wyższe o 15,3 proc. niż przed rokiem. PIE szacuje, że inflacja bazowa wyniosła 9,3 proc.
Wzrost inflacji w Polsce. Zbliżamy się do wyhamowania
- Sierpień może przynieść niewielki wzrost inflacji, jednak w IV kwartale czeka nas wyhamowanie. Będzie to przede wszystkim efekt tańszych paliw. Dane e-petrol wskazują, że ceny benzyny Pb95 spadły w lipcu z 7,80 do 7,35 zł za litr. Podobnie staniał także olej napędowy. Obniżki prawdopodobnie będą kontynuowane w kolejnych miesiącach - podali w komentarzu analitycy.
Zwrócili uwagę, że wyraźnie wolniej rośnie też inflacja bazowa, czyli ceny dóbr przemysłowych i usług. "Szacujemy, że od czerwca wzrosła ona o 0,6 proc. – to najmniejszy wzrost od początku roku. To kolejny symptom zwalniającej konsumpcji oraz presji płacowej" - czytamy w komentarzu.
Eksperci: Dwucyfrowa inflacja przez resztę roku
Zdaniem PIE dwucyfrowa inflacja będzie utrzymywać się przez resztę roku.
- Spodziewamy się wyhamowania cen żywności i spadku cen paliw. Zagrożeniem jest natomiast wzrost cen energii elektrycznej i ciepłownictwa. Nowe, wysokie taryfy za energię elektryczną zaczną obowiązywać od stycznia. Podwyżki dla ciepłowni dokonywane są na bieżąco – zmiany w największych miastach obserwować będziemy od września - wskazali analitycy Instytutu.
Spodziewają się, że stabilizacja inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc.) zajmie ok. 3 lata.