Ekipa Friza będzie mieć problemy? Samorządowiec składa na nich zawiadomienie: "Co trzeba mieć w głowie?"

Wydarzenia, które skłoniły mieleckiego samorządowca do złożenia zawiadomienia do prokuratury na Karola "Friza" Wiśniewskiego miały miejsce 7 lipca. Youtuber zaprosił swojego kolegę Łukasza Wojtyce, członka Ekipy w ustronne miejsce, aby sprezentować mu audi TT. Zanim samochód wyleciał w powietrze solenizant miał do wyboru: odjechać, albo wysadzić auto. Wybrał drugą opcję.

- W imieniu całej Ekipy chcieliśmy ci złożyć najserdeczniejsze, trochę opóźnione, ale jednak, życzenia urodzinowe. Mamy tutaj dla ciebie prezent. Wydaje mi się, że to może być spełnienie twoich marzeń. Tak coś czuję. Kupiliśmy ci Audi i za chwilę je wystrzelisz w kosmos. Jest załadowane ładunkami wybuchowymi - 4 kilogramy trotylu i 100 litrów benzyny - mówił na nagraniu Friz.

CZYTAJ TAKŻE: Ewakuowano samolot przez jedno zdjęcie - nie zgadniecie, co przedstawiało!

Samorządowiec z Mielca składa zawiadomienie na Ekipę Friza

Jak pisze na swoim facebookowym profilu Kazimierz Gacek: Pierwszy raz w życiu złoży zawiadomienie do prokuratury o ściganie przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu. Zawiadomienie jest już w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie. - Co trzeba mieć w głowie, żeby celowo zdetonować samochód i spowodować jego spalenie, które uwalnia ogromną ilość toksycznych związków do środowiska ???? Zastanawiam się co mają w głowie młodzi ludzie, którym tacy.... imponują? Chcecie czystego powietrza, środowiska? - pisał dalej.

Samorządowiec z Mielca: Film umacnia zachowania aspołeczne

W uzasadnieniu, które samorządowiec dodał w jednym z komentarzy pod swoim postem możemy przeczytać, że film Friza, zdaniem Kazimierza Gacka umacnia postawy aspołeczne.

- Wiele komentarzy pod filmem na YouTube wskazuje, że sceny pokazane na filmie umacniają postawy aspołeczne, lekceważące poszanowanie porządku prawnego i cenionych w społeczeństwie zasad etycznych (rażący jest komentarz „Rozwalasz auto, a biedne polskie dzieci mogły to zjeść !”) W mojej ocenie pobudką do zachowań grupy osób tytułowanych „ekipa Friza” jest chęć rozgłosu, która przeradza się na dochód finansowy z projektów reklamowych. To w mojej ocenie jest cyniczne, aspołeczne i antywychowawcze, a przede wszystkim narusza porządek prawny określający nasze obowiązki wobec przyrody i środowiska.