Rok 2022 był bardzo dynamiczny jeśli chodzi o kwestię cen mieszkań. Koniunktura zdecydowanie się pogorszyła, co nie może nikogo dziwić. Wzrost stóp procentowych, szalejąca inflacja oraz mała dostępność kredytów w znaczącym stopniu się do tego przyczyniły. Nie bez znaczenia była też wojna w Ukrainie i spowodowany nią napływ uchodźców. Kupno mieszkań dla wielu Polaków stało się nierealnym marzeniem, a alternatywą miał być najem. Sytuacja w tym sektorze w pewnym momencie stała się bardzo intensywna, a właściciele mieszkań byli niejednokrotnie zmuszeni do organizowania castingów na lokatorów.
Sytuacja na rynku cen mieszkań w 2022 roku
Eksperci zgodnie uważają, że 2022 rok był rokiem dwóch prędkości, jeśli chodzi o ceny mieszkań. Po okresie zdecydowanych wzrostów, ceny mieszkań zaczęły hamować. W niektórych regionach kraju zaczęły nawet spadać, ale porównując je do cen z poprzednich lat i tak można było zaobserwować wzrost, średnio o 5-10 procent.
Główny analityk Expander Advisors, Jarosław Sadowski zauważa, że ceny mieszkań praktycznie we wszystkich większych miastach zaczęły spadać od czerwca. Z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io jasno wynika, że ceny ofert od maja do listopada spadły w 15 z 17 przebadanych miast. Spadki są jednak minimalne, ale według Sadowskiego mogłyby być wyższe, gdyby nie wprowadzone w życie ustawowe wakacje kredytowe.
Ceny mieszkań w Rzeszowie. Jak zmieniała się sytuacja?
Jeszcze na początku 2022 r. rynek nieruchomości był bardzo rozgrzany. Ceny mieszkań rosły o 15 proc. rok do roku, a wartość wypłaconych kredytów hipotecznych w styczniu wynosiła 5,73 mld zł, co oznaczało wzrost o 11 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Popyt na mieszkania również był wysoki, mimo że doszło już do trzech pierwszych podwyżek stóp procentowych. Sytuacja zaczęła się jednak gwałtownie pogarszać od drugiego kwartału 2022 roku – ocenia Jarosław Sadowski, cytowany przez portal money.pl
Średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w Rzeszowie wynosi aktualnie 7772 zł. Porównując obecną sytuacje do listopada 2021, cena wzrosła o 4 procent, ale w odniesieniu do maja 2022 roku wartość spadła o 1,5 procent. Spoglądając na ceny w innych miastach, można stwierdzić, że Rzeszów znajduje się mniej więcej w środku stawki. Najwięcej za metr kwadratowy zapłacimy w Warszawie, a najmniej w Sosnowcu.
Polecany artykuł:
Analitycy stwierdzają, że trudno jest snuć szczegółowe prognozy. Jest zbyt wiele zmiennych, aby realnie dyskutować o tym, jak będzie kształtować się sytuacja w kolejnych miesiącach. Zauważają jednak, że możemy się spodziewać umiarkowanej stabilizacji.
Ekspert Metrohouse Marcin Jańczuk cytowany przez portal businessinsider.com.pl podkreśla, że czeka nas trudny rok, co jednak po wielu latach dobrobytu jest zjawiskiem oczywistym. Zbliżające się miesiące powinny według niego upłynąć pod znakiem kontynuacji stagnacji cenowej na rynku nieruchomości, czyli uwzględniając wysoką inflację, realnego spadku cen.