Zachorowań na krztusiec coraz więcej, a szczepionek brakuje
Jak informuje RMF FM, farmaceuci w Polsce sygnalizują, że codziennie muszą kontaktować się z hurtowniami w celu poszukiwania zapasów szczepionek na krztusiec. W rozmowie ze stacją jedna z warszawskich farmaceutek tłumaczy, że pacjenci zainteresowani szczepieniem są informowani o terminach dostępności szczepionek, a te według producentów mają pojawić się w najbliższych miesiącach. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno pacjenci, jak i farmaceuci wciąż szukają.
Ministerstwo Zdrowia oraz Główny Inspektorat Farmaceutyczny w odpowiedzi na pytania dziennikarzy RMF FM potwierdzają, że prowadzone są rozmowy mające na celu zwiększenie dostaw szczepionek na krztusiec. W minionym tygodniu Polska dostała dodatkowe sto tysięcy dawek, jednak popyt cały czas rośnie.
Zainteresowanie szczepieniami wzrasta, a to wszystko przez niepokojącą liczbą zachorowań na krztusiec, która w 2024 roku przekroczyła 14 tysięcy przypadków. Jednym z przykładów może być Podkarpacie, gdzie ta choroba także się pojawiła. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna od 1 stycznia do 15 września 2024 roku odnotowała aż 574 przypadki choroby. Aby zobaczyć skalę zachorowań, liczbę chorych trzeba porównać do ubiegłego roku. W tym samym okresie od 1 stycznia do 15 września 2023 roku na krztusiec na Podkarpaciu zachorowało tylko 6 osób.
Skąd tak dużo zachorowań?
- Zachorowania na krztusiec mają charakter cykliczny i występują co pięć, sześć lat. Wtedy notowany jest wzrost zachorowań. Są to tak zwane epidemie wyrównawcze – mówi nam Katarzyna Rajzer, kierownik Oddziału Epidemiologii w WSSE w Rzeszowie.
Katarzyna Rajzer tłumaczy nam, że do zakażenia dochodzi drogą powietrzono-kropelkową, poprzez wdychanie rozpylonej podczas kaszlu, kichania lub mówienia wydzieliny z dróg oddechowych osoby chorej.
Okres wylęgania choroby trwa od 6 do nawet 20 dni, średnio jest to 7 dni. Choroba przebiega w trzech fazach. Pierwsza faza trwa od 7 do 14 dni, charakteryzuje się katarem, łagodnym kaszlem nasilonym w nocy. W tym okresie osoba chora jest najbardziej zakaźna dla otoczenia – mówi kierownik Oddziału Epidemiologii WSSE w Rzeszowie.
ZOBACZ: POMAGAMY RAZEM W RZESZOWIE. RZESZOWIANIE MAJĄ GEST